W pierwszym sobotnim meczu pomiędzy Skarpą i rezerwami Energi Gedanii potrzebny był tie-break, natomiast w drugim, rozegranym tego samego dnia, torunianki wygrały bez problemów.
Klub z Gdańska wystąpił z propozycją rozegrania dwóch spotkań, których stawką jest piąte miejsce w drugiej lidze, w jeden dzień. Na takie rozwiązanie przystał PZPS i obydwie drużyny, w sobotę, spotkały się na parkiecie ZS nr 28.
- Obiecałem dziewczynom, że każda z nich zagra. Tak się stało w pierwszym meczu. Być może w tym należy upatrywać przyczyny zawirowań w końcowym wyniku (Skarpa przegrała 2:3 - przyp. red.) - powiedział Jerzy Komorowski, trener Skarpy. - W drugim spotkaniu zagraliśmy najsilniejszym składem.
<!** reklama>Wówczas przewaga torunianek nie podlegała już dyskusji. W trzecim secie, po serii zagrywek Justyny Opoń i skutecznych akcjach obronnych całego zespołu, Skarpianki prowadziły już 15:1, a w całym meczu wygrały 3:0.
Każda z drużyn ma na swoim koncie jedną wygraną, dlatego końcową kolejność powinien wyłonić trzeci mecz. Ekipa z Gdańska nie ma wolnych terminów, dlatego możliwym jest nawet scenariusz, że mecz ten nie będzie rozegrany, a wówczas piąte miejsce przypadnie toruniankom.
Skarpa Toruń - Energa Gedania II 2:3
- W setach: 25:20, 21:25, 25:12, 14:25, 12:15
Skarpa Toruń - Energa Gedania II 3:0
- W setach: 25:14, 25:19, 25:18
- Skarpa: Lis, Opoń, Butt-Hussaim, Kamińska, Hajne, Wojciechowska, Chojnacka (libero) oraz Stankowska, Kotłowska, Maciejewska, Krawycińska, Janowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?