Spis treści
- Jaka była moja radość, gdy w znanym sklepie sieciowym, obecnym głównie na wsiach, kupiłam wodę i nie było tych wstrętnych nakrętek, a dodam, że to była bardzo tania marka. Można? Można! - opowiada pani Ala z Torunia.
Gorąca dyskusja...
- Już wcześniej, zanim jeszcze nie było tych nowych, przeklętych zakrętek, miałam problem z otwarciem butelki, a teraz nie dość, że jeszcze trudniej je odkręcić, to ponadto równie ciężko jest zakręcić! Kto to w ogóle wymyślił? - pyta 75-letnia pani Anna z okolic Inowrocławia.
„W zakrętce jogurt. Brudzi nos”
Zakrętki „na uwięzi”, odkąd tylko się pojawiły, budzą emocje - skrajne!
Gdy temat zaistnieje w sieci, natychmiast wywołuje burzliwą dyskusję. Także pod naszymi artykułami.
- „Ludzie, przecież trudno napić się z przytwierdzoną zakrętką i można się skaleczyć! To doprowadza mnie do szału” - sygnalizuje m.in. pan Mariusz z Bydgoszczy.
- - A takie zakrętki przy butelkach z jogurtem? Trzeba najpierw je wylizać, żeby potem nie ubrudzić nosa pijąc go. Mnie, na szczęście, pomaga w tym pies, ale czy to normalne? Jako człowiek, który żyje na tym świecie prawie 60 lat mówię: nie! - pan Adam z Torunia również uważa, że to kompletnie bez sensu.
Te opinie mieszkańców regionu wcale nie są odosobnione, bo w sieci aż huczy!
„A jak to dopiero początek i to samo zrobią z korkami do wina? Ja nawet nie chcę tego dożyć!” - żartuje pani Monika w znanym portalu społecznościowym.
- „Ktokolwiek wymyślił takie mocowanie nakrętki, będzie się smażył w piekle” - brzmi jeden z memów.
I tu pojawia się, jak zwykle w kontrowersyjnych sprawach, inny wątek, bo te nakrętki często zbieraliśmy w różnych akcjach pomocowych, m.in. dla dzieci niepełnosprawnych. W wielu miejscowościach cały czas są metalowe, czerwone serduszka, gdzie można wrzucać zakrętki. W tym celu właśnie! Niestety, zakrętki "na uwięzi" to koniec takich zbiórek.
„Ale czy ekoterrorystów obchodzą niepełnosprawne dzieci? - komentują niektórzy internauci.
Czas na mem (jeden z wielu na ten temat) - to scena w więzieniu, pytanie: „za co siedzisz?” i odpowiedź: „odrywałem nakrętki od butelek.”
Dyskusja w tej sprawie jest na tyle gorąca, że Krajowa Izba Gospodarcza postanowiła wyjaśnić konsumentom, o co naprawdę chodzi. Nowe nakrętki przytwierdzone do butelek spowodowały, że wielu konsumentów nie tylko w Polsce, ale i Europie jest totalnie zdezorientowanych.
„W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się i pisze o zakrętkach „na uwięzi”, które są konsekwencją implementacji unijnej Dyrektywy Single-Use-Plastics z dnia 5 czerwca 2019 roku. Jednym z jej wielu elementów są tak zwane zakrętki „na uwięzi”. Choć rozwiązanie to budzi skrajne emocje społeczeństwa, zostało stworzone, aby zwiększyć efektywność recyklingu” - przekonuje KIG.
- Skrajne emocje konsumentów, które budzą zakrętki „na uwięzi” to dobra okazja, aby szeroko wytłumaczyć, dlaczego producenci opakowań z tworzyw sztucznych oraz producenci napojów stosują takie rozwiązanie i osadzić je w szerszej perspektywie w odniesieniu do całej dyrektywy „plastikowej” – mówi Dariusz Lizak, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy. - Dyrektywa SUP proponuje nowe podejście do systemu zarządzania całym cyklem życia opakowań z tworzyw sztucznych. Oznacza to, że rozwiązania, które zostają wprowadzane, mają spełniać szersze założenia w kontekście gospodarki o obiegu zamkniętym i wynikających z tego korzyści dla środowiska i społeczeństwa.
Jego zdaniem, za przytwierdzaniem zakrętek do butelek plastikowych stoją konkretne przesłanki, po pierwsze zmniejszenie liczby zakrętek, które wypadają z obiegu zamkniętego i często nie trafiają do recyklingu. Przytwierdzając je do butelki zwiększa się szansa, że zostaną one odpowiednio przetworzone w tym samym strumieniu zbiórki i recyklingu, razem z butelką PET, zwiększając efektywność odzyskanego surowca do ponownego przetworzenia. Dotychczasowy sposób funkcjonowania selektywnej zbiórki uniemożliwia wydzielenie tak małej frakcji, jaką jest zakrętka, z pozostałych odpadów, które znajdują się w żółtych workach.
Co o tym sądzicie? Napiszcie!
- Według założeń dyrektywy SUP producenci napojów w opakowaniach plastikowych powinni spełniać jeszcze jeden wymóg. Uczyć społeczeństwo o zmianach, sposobach na efektywny recykling i planowanych kolejnych wdrożeniach. W najbliższej przyszłości możemy spodziewać się kolejnych rozwiązań, które będą wspierały społeczeństwa w spełnianiu unijnych norm i celów. Głównie prace skupiają się na różnego rodzaju alternatywach, które z jednej strony mają być korzystniejsze środowiskowo, a z drugiej – wygodne i przyjazne w użytkowaniu dla konsumentów – mówi Dariusz Lizak.
Czy konsumenci dadzą się przekonać się do takiej argumentacji? Czekamy na opinie. Prosimy je wysyłać na [email protected].
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?