Zakup dla jakości widowiska w bydgoskiej filharmonii

[break]
„Zakup profesjonalnej maszyny do czyszczenia i polerowania butów” znalazł się w harmonogramie rzeczowo-finansowym Filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy. Inwestycja już jest obiektem żartów i kpin w środowisku.

Element inscenizacji

„Profesjonalny, estetyczny, perfekcyjny pod względem kroju i czystości ubiór artystów występujących na estradzie jest jednym z bardzo ważnych elementów inscenizacji koncertów i innych widowisk. Wśród występujących są konferansjerzy, prelegenci oraz dyrygenci i soliści spoza Filharmonii. Osoby występujące gościnnie nie mają obowiązku noszenia ze sobą pełnego zasobu materiałów i urządzeń do czyszczenia garderoby, dlatego zadanie zapewnienia warunków do odpowiedniego przygotowania strojów występujących na estradzie spoczywa na organizatorze koncertu, czyli Filharmonii Pomorskiej. Profesjonalna maszyna do czyszczenia butów jest jednym ze standardowych urządzeń do utrzymania estetyki ubioru artystów” - argumentuje w uzasadnieniu p.o. dyrektora Filharmonii Maciej Puto.

To jest żart?

Jak sobie dotychczas radzą artyści filharmonii? - Ręcznie - otrzymujemy telefoniczną odpowiedź od pracowników.

A jak z tym problemem radzą sobie artyści w Toruniu?

- To nie jest żart primaaprilisowy? - dziwi się jeden z rozmówców.

W toruńskich placówkach króluje klasyka: pasta i szczotka do butów.

- Nie ma u nas żadnej maszyny - mówi wyraźnie zdziwiona Daria Szczecińska z Teatru Horzycy w Toruniu. - Obuwie za pomocą zwykłych środków czyści osoba zatrudniona w magazynie teatru: podzielonym na buty aktualnie wykorzystywane w spektaklach i złożone w rekwizytorni. Raz, że buty nie brudzą się na tyle, żeby kupować specjalne maszyny. A dwa, jest to czasami specyficzne obuwie, którego maszyna niekoniecznie by doczyściła.

Czyszczone manualnie

- U nas buty są czyszczone manualne - mówi z trudem powstrzymując śmiech Przemysław Kempiński, kierownik działu organizacji koncertów Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. - To w gestii każdego z muzyków jest dbanie o czystość i schludność ubioru. Jeżeli pan pyta, to nie planujemy zakupu maszyny do czyszczenia obuwia.

U nas buty są czyszczone manualne. To w gestii każdego z muzyków jest dbanie o czystość i schludność ubioru. - Przemysław Kempiński, TOS

- Koncertowałem w wielu miejscach w kraju, ale nie spotkałem się z podobnym rozwiązaniem - przyznaje anonimowo jeden z toruńskich muzyków. - Zdarzały się takie maszyny w Hiszpanii lub na Słowacji, ale moim zdaniem to jest jednak niepotrzebna ekstrawagancja.

Zakup maszyny do czyszczenia obuwia to nie jest sprawa do żartów. Stosowną uchwałę podjął nawet Zarząd Województwa, zatwierdzając tym samym do realizacji zadanie o wartości, bagatela, 4000 złotych.

Z podobnych rozwiązań korzystają w Ministerstwach Zdrowia, Obrony Narodowej, Rozwoju Regionalnego czy Edukacji Narodowej, Ambasadzie Federalnej Niemiec w Warszawie, ABW lub Agencji Mienia Wojskowego.

W internecie jest zatrzęsienie podobnych ofert. Znaleźć można najprostsze urządzenia już od kilkuset złotych. Są to zazwyczaj obrotowe szczotki polerskie, ale zapewniające „kosmiczny blask obuwia”, jak reklamuje swoje urządzenie jeden z producentów.