Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamaskowany bandyta sterroryzował ekspedientkę, zabrał pieniądze i piwo

Redakcja
Thinkstock
Tuż przed zamknięciem osiedlowego sklepu w Brodnicy, wpadł do niego zamaskowany bandyta. Przedmiotem przypominającym broń sterroryzował ekspedientkę, zabrał utarg, papierosy i piwo.

Do tego zdarzenia doszło na spokojnym zazwyczaj osiedlu Grunwald, czyli w dzielnicy domków jednorodzinnych.

Dochodziła godz. 21 i ekspedientka przygotowywała się już powoli do zamknięcia sklepiku. Wtedy do pomieszczenia wpadł zamaskowany napastnik. Najpewniej obserwował wcześniej tę placówkę i wybrał moment, kiedy w ruchliwym zazwyczaj sklepiku została tylko sama ekspedientka.

Zmusił do wydania

Przedmiotem przypominającym broń mężczyzna sterroryzował kobietę i zabrał z kasy pieniądze, a ponadto papierosy i piwo.

W czasie napadu w okolicy sklepu przechodziło małżeństwo, które natknęło się na wybiegającego z budynku napastnika. Mężczyzna ruszył w pogoń za bandytą, a jego żona poszła uspokoić roztrzęsioną ekspedientkę.

Sprawca jednak uciekł i obecnie trwają jego poszukiwania. Do wczoraj nie został ujęty.

Na mieszkańców spokojnego dotąd osiedla padł strach. Informacja o napadzie rozeszła się lotem błyskawicy. Sąsiedzi ostrzegają się nawzajem i proszą o zachowanie czujności.

- Nie pamiętam u nas podobnego zdarzenia - mówi kręcąc głową jeden z mieszkańców. - Od chwili tego napadu wszyscy się boją. My teraz nawet w dzień zamykamy drzwi na klucz. Nie chciałbym, żeby do domu wpadł jakiś bandyta, gotowy zabić dla drobnych na piwo.

W Brodnicy nie dochodzi często do podobnych napadów.

Chociaż na piwo

Ostatni wydarzył się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy do sklepu monopolowego w centrum miasta wszedł zakapturzony mężczyzna i, grożąc nożem ekspedientce, chciał wydania pieniędzy.

Kiedy kobieta odmówiła, zażądał chociaż 4 piw. Gdy z zaplecza sklepu wyszła druga z pracownic, mężczyzna wycofał się i uciekł.

Przerażone ekspedientki powiadomiły wtedy właściciela sklepu, a ten policjantów. Chwilę po zdarzeniu napadnięta kobieta zauważyła tego samego mężczyznę na ulicy i zaalarmowała właściciela.

Wtedy na miejsce przyjechał patrol policji, który zatrzymał brodniczanina. Mężczyzna miał przy sobie wspomniany nóż. Badanie trzeźwości napastnika wykazało 1,3 promila alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska