<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Szanownych Posłów i Senatorów wszystkich opcji z miłą chęcią zaprosiłabym na wycieczkę po lombardach i punktach skupu złota w regionie. Uwaga, raczej nie byłoby wesoło!
Sceny, które można w takich miejscach obserwować i rozmowy, które można zasłyszeć, bywają naprawdę poruszające. Emerytka, ściągająca z palca obrączkę, to nie paniusia, której pilnie potrzeba na waciki. To osoba, której nie przysłowiowy, tylko najzupełniej realny głód (a czasem komornik) zajrzał w oczy.
<!** reklama>Matka, przychodząca z dzieckiem, i głośno składająca mu obietnicę, że złoty łańcuszek od Pierwszej Komunii Świętej wykupi zaraz po dziesiątym następnego miesiąca, to też dla pracowników lombardów nie pierwszyzna. Podobnie jak dla jubilera - ludzie przynoszący do niego posrebrzane łyżeczki i odchodzący ze łzami w oczach, bo „posrebrzanych się nie skupuje”.
Szanownym Politykom z naszego regionu poleciłabym odbycie przynajmniej dwóch, trzech rozmów z właścicielami lombardów. Usłyszeliby słowa o tym, że „ludzie teraz przychodzą już z kompletnymi śmieciami”. Nie chcą zastawiać drogich aparatów komórkowych czy dobrej wieży, jak to miało miejsce jeszcze w okolicach 2008 roku. Nie, dziś coraz częściej wpadają z tanim i niepełnowartościowym sprzętem, z jubilerską drobnicą. O czym to świadczy, tłumaczyć chyba nie trzeba.
Zamiast gadać o pomnikach, kokpitach i paleniu kadzidełek warto, Panowie Posłowie, przynajmniej raz na miesiąc zejść na ziemię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?