Zamiast zieleni "” miejsca dla samochodów

Skwer czy większy parking? Przed takim dylematem staje coraz więcej mieszkańców, którzy muszą decydować, co jest dla nich priorytetem. Jak radzą sobie spółdzielcy? Pomysłów jest kilka.

- Obecnie mamy 2,5 tysiąca miejsc naziemnych. Z roku na rok jest jednak coraz więcej samochodów. W związku z tym miejsc parkingowych jest mniej - mówi Czesław Degórski, wiceprezes SM „Kopernik” w Toruniu.

Spółdzielnia postanowiła więc zapytać samych mieszkańców, w jaki sposób rozwiązać problem.

<!** reklama>- Tak stało się w przypadku ulicy Gagarina. Mieszkańcy zwrócili się do nas i poprosili o więcej miejsc - tłumaczy prezes. - Po rozmowach wspólnie doszliśmy do wniosku, że na rzecz większego parkingu możemy zrezygnować ze skweru. Dzięki temu powstało 20 nowych miejsc. Teraz mamy już pozwolenie na budowę i będziemy ruszać.

Jeszcze w tym roku kierowcy z ulicy Gagarina będą więc mieć więcej miejsc do parkowania.

Z podobnymi problemami boryka się także SM „Rubinkowo”.

- Mamy ponad pięć tysięcy miejsc parkingowych na naszym osiedlu - mówi Zdzisław Zakrzewski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Rubinkowo”. - Inne spółdzielnie życzyłyby sobie takiej liczby, jednak w niektórych rejonach mieszkańcy narzekają na zbyt mało miejsc postojowych.

Z tego powodu spółdzielnia systematycznie tworzy dodatkowe parkingi.

- Aktualnie powiększamy parking przy ulicy Rakowicza. Rozbudowany parking będzie liczył ok. 120 miejsc - dodaje prezes SM „Rubinkowo”.

Również ta spółdzielnia musi rezygnować z zielonych terenów na osiedlu.

- W pewnych miejscach nie jest możliwe poszerzenie istniejącego już parkingu - tłumaczy Zdzisław Zakrzewski. - W takich sytuacjach musimy zrezygnować z części zielonej. Tak będzie w przypadku terenu nieopodal pętli autobusu nr 19. Obecnie znajduje się tam duży zielony plac, który nie jest użytkowany przez członków spółdzielni.

Nowe miejsca będą utworzone również przy okazji przebudowy ulicy Dziewulskiego. Spółdzielnia przekazała swoje propozycje Miejskiemu Zarządowi Dróg, który wstępnie je zaakceptował.

Według prezesa Zakrzewskiego, nie zawsze problemem jest ilość parkingów, co ich lokalizacja.

- Na Rubinkowie zauważyliśmy pewną prawidłowość. Generalnie na osiedlu zawsze znajdą się wolne miejsce do parkowania. Takim jest choćby teren przy targowisku Manhattan czy sklep Leclerc. Inną kwestią jest natomiast to, że mieszkańcy chcą parkować tuż przy swoim bloku. A wiadomo, że takich miejsc nie dla wszystkich wystarczy.