Ksiądz blokował pogrzeb, prosektorium pomyliło zwłoki, a grabarz na oczach żałobnków ciął trumnę: to największe skandale pogrzebowe w Polsce
Czarnowo. Zamienione zwłoki
We wsi Czarnowo (pow. toruński) chowany był 22 marca 2018 roku Józef Żurek. Miał 108 lat i uznawany był za najstarszego Polaka i najstarszego żyjącego kombatanta. Pogrzeb, co zrozumiałe, miał być z honorami. Przybyli na niego licznie oficjele i przedstawiciele wojska. Niestety, wybuchł wokół niego skandal. Dlaczego?
Zakład pogrzebowy przywiózł do kaplicy w Czarnowie trumnę ze zwłokami, które wydał mu szef prosektorium Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Niestety, nie były to zwłoki 108-latka. Ciało pozbawione było jednej nogi... Koszmarna pomyłka spowodowana była błędem prosektorium. Obaj zmarli mieli bowiem na rękach opaski identyfikacyjne.
[sc]POLECAMY[/sc]
Policja zdobędzie nowe uprawnienia podczas kontroli;nf
Termiński odchodzi z Apatora?;nf
Mieszkania z wielkiej płyty w Toruniu. Za ile?;nf
Sprzątanie grobów w Toruniu: cennik;nf
Co prawda zamienione zwłoki widziały tylko dwie osoby: siostrzeniec zmarłego i kościelny, ale skandalicznej pomyłki nie udało się utrzymać w tajemnicy. Informacja o tym, co się wydarzyło, obiegła pół kraju. Zakład pogrzebowy zareagował błyskawicznie: wrócił do Torunia i przywiózł właściwe ciało. Pogrzeb się jednak opóźnił i pozostała po nim atmosfera skandalu.
Dla najbliższych członków rodziny 108-latka był to powód do bólu, wstydu i rozgoryczenia. Usłyszeli co prawda "przepraszam" od szefa prosektorium, a zakład pogrzebowy zrezygnował z pobierania od nich opłaty, ale krzywdę odczuwają do dziś. Wystąpili przeciwko szpitalowi do sądu, na drodze cywilnej. Domagali się 50 tysięcy zł zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy w Toruniu uznał jednak, że 5 tysięcy zł za krzywdę wystarczy.