Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie z orlikami

Paweł Kędzia
Toruńskie orliki tętnią życiem od rana do wieczora
Toruńskie orliki tętnią życiem od rana do wieczora Sławomir Kowalski
PiS konsekwentnie rozmontowuje orliki. Znów są problemy z płatnościami, a ministerstwo zmniejszyło wymiar godzin pracy animatorów.

- Rozmawiałem z jednym z animatorów, który skarżył się, że ministerstwo obcina finansowanie orlików - relacjonuje nasz Czytelnik. - Oficjalnie to się nazywa polityka wspierania tylko tych orlików, które nie są przy szkołach.

W Toruniu, jak w całym regionie, zdecydowana większość orlików - 16 z 24 - działa właśnie przy szkołach. Animatorzy przyznają, że jest problem. W ubiegłym roku przez zamieszanie z fundacją, która przejęła rozliczanie zajęć, pieniądze za kwiecień otrzymali dopiero w maju. Jest koniec marca, a niektórzy wciąż nie dostali pieniędzy. Zmienił się też system ich pracy.

- Wymogi są nonsensowne. Powinniśmy prowadzić zajęcia, nawet jeśli przychodzi pograć grupa dorosłych - kiwają głową.

Czytaj też: Napad na Żabkę w Toruniu. Policja milczy

- Przystępując do prac nad programem, w 2016 roku Ministerstwo Sportu i Turystyki przeprowadziło konsultacje społeczne z udziałem animatorów pracujących na orlikach w celu poznania uwarunkowań dotyczących ich pracy, specyfiki realizowanych zadań oraz relacji formalnych i środowiskowych niezbędnych do optymalnej pracy na orliku - informuje Ministerstwo Sportu. - Uczestniczący w konsultacjach zgłosili szereg propozycji, które w następstwie znalazły się w modyfikacji programu Lokalny Animator Sportu.

Z tego powodu nastąpił wzrost wynagrodzenia dla animatorów o 10 proc. i stawki godzinowej o 27 procent.

- Zmiany dotyczyły podwyżki wynagrodzenia w związku ze zwiększoną stawką godzinową, to jest 13 zł za godzinę - tłumaczy Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik toruńskiego ratusza.

Wśród wniosków po konsultacjach, o których informuje ministerstwo, znalazło się premiowanie samorządów, które zatrudniają animatorów na podstawie całorocznej umowy o pracę i przywrócenie okresu realizacji projektu w miesiącach marzec-listopad.

- Konsultacje wykazały potrzebę zmniejszenia liczby godzin pracy w cyklu miesięcznym animatora z 80 h do 69 h (likwidacja tzw. pustych zajęć) - tłumaczą służby prasowe ministerstwa. - Program LAS ma sprzyjać optymalizacji i zwiększaniu efektywności pracy animatorów.

Przeczytaj także: W sobotę MZK w Toruniu jedzie inaczej

Opiekunowie mają dodatkowo korzystać ze środków Ministerstwa Sportu w ramach programów Szkolny Klub Sportowy oraz program Klub.

- Zmiany te przyczyniły się do profesjonalizacji pracy animatorów, tak aby środki finansowe trafiały do trenerów i animatorów sportu, a nie osób będących administratorami orlików, co niestety w wielu przypadkach miało miejsce - komentuje ministerstwo. - Należy podkreślić również fakt, iż ministerialny program dotyczący orlików to wsparcie, a nie zapewnianie środków na opłacenie kadr pracujących na orlikach - jest to zadanie samorządu.

W Toruniu wymiar godzin pracy na orlikach (160 na obiektach MOSiR i 150 w szkołach) nie zmienił się tylko dlatego, że różnicę w finansowaniu wzięło na siebie miasto.

Polecamy: Najbardziej stresujące zawody w 2017 roku [RANKING]

Poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego na Wiśle [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska