Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięcie kilkunastu poradni, pacjenci nadal czekają

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Chorzy mają do wyboru, iść do specjalisty prywatnie i płacić albo... czekać. Ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie spieszy się z kolejnymi decyzjami.

Chorzy mają do wyboru, iść do specjalisty prywatnie i płacić albo... czekać. Ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie spieszy się z kolejnymi decyzjami.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189462" sub="Poradnia K przy ul. Świętopełka. Dr Krystyna Modrzewska bada panią Izabelę. [Fot.: Grzegorz Olkowski]">- Mój mąż dwa miesiące czeka na wizytę u kardiologa przy Filtrowej. A podobno poradnię kardiologiczną tu zamknęli, bo fundusz zerwał umowy. Mąż nie przyjmuje tego do wiadomości i zamierza iść do specjalisty w wyznaczonym dniu. Nikt zresztą do niego nie zadzwonił, by odwołać wizytę. Nie wiem, co robić - zastanawia się żona pacjenta zapisanego do przychodni Nowak &Nowak.<!** reklama>

Zamknęli za uchybienia

Poradnia kardiologiczna przychodni Nowak&Nowak przy Filtrowej w Toruniu jest jedną z czternastu (tu podobny los spotkał poradnię okulistyczną i endokrynologiczną), co do których NFZ podjął decyzję o zerwaniu kontraktu. To samo dotyczy poradni specjalistycznych w czterech innych przychodniach w Toruniu.

Oficjalnym powodem są uchybienia stwierdzone podczas kontroli, do której doszło ponad dwa miesiące temu. Te uchybienia przychodnie od razu zniwelowały, np. zmieniły harmonogramy pracy poradni.

- Tym bardziej byłem zdziwiony, że NFZ jednak nie wziął tego pod uwagę i zerwał umowy- mówi dr Lech Nowak, szef przychodni Nowak&Nowak. - Odwołałem się od tej decyzji.

Dr Lech Nowak zapewnia, że do wszystkich zapisanych pacjentów, którzy nie mogą zostać przyjęci w związku z zerwaniem umów, dzwonią z wyprzedzeniem informując o sytuacji. O ile mają dane tych pacjentów. Proponują wizytę prywatną za 70-60 zł albo rezygnację.

Propozycja nie do przyjęcia

Wśród poradni, z którymi zerwano umowy w Toruniu były dwie poradnie K przychodni Tormed - przy ul. Bażyńskich i Świętopełka. Pacjentki pierwszej z nich zmobilizowały się i zbierają podpisy pod protestem.

- W przypadku Tormedu zdecydowaliśmy, że wszystkie ciężarne pacjentki poradni K ze Świętopełka będą miały zapewnione finansowanie badań do końca ciąży - mówi Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.

Zdaniem dra Zdzisława Piaseckiego, prezesa Tormedu, to propozycja nie do przyjęcia. Dlaczego? Fundusz chce odsunąć groźbę ewentualnych skarg narażając przychodnię na straty finansowe. Utrzymywanie bowiem poradni K tylko dla kobiet w ciąży nie ma sensu.

Dr Zdzisław Piasecki chcę poprowadzić ją dalej, ale dla wszystkich kobiet. Jeśli to będzie niemożliwe, zrezygnuje. Na razie kobiety w ciąży wcześniej tu zapisane, są przyjmowane.

Jak dodaje dr Piasecki, decyzja funduszu w sprawie zerwania umów jest przykra w przypadku wszystkich poradni, ale najbardziej w przypadku poradni K. Nasze województwo jest jednym z najgorszych, jeśli chodzi o śmiertelność przedporodową. Zamknięcie dwóch poradni K pogarsza sytuację.

Także w Tormedzie starają się dzwonić do zapisanych na wizyty pacjentów innych zlikwidowanych poradni, czyli nefrologicznej, dermatologicznej i pulmunologicznej, żeby nie przychodzili. Nie do każdego udaje się jednak dotrzeć. A gdy ktoś przyjdzie niepotrzebnie, jest jeszcze bardziej zdenerwowany.

Były i są kolejki

W kujawsko-pomorskim oddziale NFZ, który zerwał umowy z 38 poradniami w województwie, zapewniają pacjentów, że mogą kontynuować lub rozpocząć leczenie posiłkując się informacjami o zawartych kontraktach - na stronie internetowej.

- Co z tego, skoro wszędzie są kolejki - irytują się pacjenci. Szczególnie ci, którzy chcą dostać się do obleganych kardiologów czy endokrynologów.

Jan Raszeja zauważa, że kolejki były także przed zerwaniem umów.

- Jesteśmy w trakcie procesu aneksowania umów już obowiązujących. Jest duże zainteresowanie. Więcej nie mogę powiedzieć, bo rozmowy trwają i obowiązuje mnie tajemnica handlowa. To są negocjacje. Sam proces aneksowania jest na pewno krótszy i szybszy niż w przypadku podpisywania umów od podstaw. Odwołania od świadczeniodawców, z którymi zerwaliśmy umowy, napływają. Mają 14 dni na taki ruch. Z uwagi na to, że był długi weekend, ten termin zostanie prawdopodobnie wydłużony.


Ważne adresy i telefony

NFZ odsyła pacjentów po informacje na swoją stronę internetową www.nfz-bydgoszcz.pl.

Do dyspozycji pacjentów są telefony w Bydgoszczy: 52-32-52-896, 52-32-52-706, 52-32-52-700; w Toruniu 56 65 82 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska