Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapowiedź Magazynu "Nowości". O tym piszemy w najnowszym wydaniu

red.
To ona rządzi w tym stadzie. Ale ma też w nim kumpli z pracy i rodzinę - Zabieram turystów na przejażdżki psim zaprzęgiem po dzikiej Laponii. Ja i psy czerpiemy dużą satysfakcję z tej pracy. Choć trudno nazwać to pracą. To raczej styl życia, który pokochałam - mówi Monika Ptaś, bydgoszczanka, która na stałe mieszka w Finlandii- Przeprowadziła się pani do Finlandii właśnie po to, by zapewnić psom dobre warunki do trenowania?- Od pół roku domem dla mnie i moich 10 psów jest Finlandia, konkretnie Laponia. Są tu dla mnie i moich psów idealne warunki do życia. Pracuję w firmie, którą prowadzą moi przyjaciele z Polski, Monika i Maciek Słomińscy. Sezon na Husky Safari trwa od października do kwietnia. W tym czasie umożliwiamy turystom z całego świata przejażdżkę psim zaprzęgiem po dzikiej Laponii. Moje psy również uczestniczą w tych ekspedycjach. Czerpiemy dużą satysfakcję z tej pracy. Chociaż w zasadzie trudno nazwać to pracą. To raczej styl życia, który pokochałam. Tak, jak kochają to moje psy. Czy może być coś lepszego? Laponia zauroczyła mnie tym, że wydaje się dziewicza. Jest tu tyle pięknych miejsc, że nie sposób się znudzić jej szlakami. Ogromne lasy, renifery, które chodzą wolno stadami - tutaj są to święte zwierzęta i hodować mogą je głównie Samowie. Wielkim atutem jest klimat - możliwość jeżdżenia na sankach z psami. Co ciekawe, teraz już od około dwóch miesięcy jest tu dzień polarny. Słońce nie zachodzi. Przez całą dobę jest jasno. Od grudnia do lutego panuje z kolei noc polarna, wtedy bez lampki czołowej na głowie ani rusz, ciemno jest praktycznie cały dzień. Niekiedy przez 2-3 godziny w ciągu dnia robi się szaro tak, jak w Polsce zimą, wczesnym popołudniem.- Czego tam szukają turyści?- Jazda psim zaprzęgiem jest dla nich niesamowitą przygodą. W połowie trasy robimy postój dla psów, by odpoczęły. W tym czasie turyści mogą napić się gorącej kawy czy herbaty w kocie, czyli w indiańskim tipi. W środku płonie wielkie ognisko. Są też wieczorne wycieczki, podczas których przy sprzyjającej pogodzie można podziwiać zorzę polarną. Często bywamy w tej scenerii świadkami oświadczyn.Zapowiedź Magazynu "Nowości" [wideo] NowosciTorun
To ona rządzi w tym stadzie. Ale ma też w nim kumpli z pracy i rodzinę - Zabieram turystów na przejażdżki psim zaprzęgiem po dzikiej Laponii. Ja i psy czerpiemy dużą satysfakcję z tej pracy. Choć trudno nazwać to pracą. To raczej styl życia, który pokochałam - mówi Monika Ptaś, bydgoszczanka, która na stałe mieszka w Finlandii- Przeprowadziła się pani do Finlandii właśnie po to, by zapewnić psom dobre warunki do trenowania?- Od pół roku domem dla mnie i moich 10 psów jest Finlandia, konkretnie Laponia. Są tu dla mnie i moich psów idealne warunki do życia. Pracuję w firmie, którą prowadzą moi przyjaciele z Polski, Monika i Maciek Słomińscy. Sezon na Husky Safari trwa od października do kwietnia. W tym czasie umożliwiamy turystom z całego świata przejażdżkę psim zaprzęgiem po dzikiej Laponii. Moje psy również uczestniczą w tych ekspedycjach. Czerpiemy dużą satysfakcję z tej pracy. Chociaż w zasadzie trudno nazwać to pracą. To raczej styl życia, który pokochałam. Tak, jak kochają to moje psy. Czy może być coś lepszego? Laponia zauroczyła mnie tym, że wydaje się dziewicza. Jest tu tyle pięknych miejsc, że nie sposób się znudzić jej szlakami. Ogromne lasy, renifery, które chodzą wolno stadami - tutaj są to święte zwierzęta i hodować mogą je głównie Samowie. Wielkim atutem jest klimat - możliwość jeżdżenia na sankach z psami. Co ciekawe, teraz już od około dwóch miesięcy jest tu dzień polarny. Słońce nie zachodzi. Przez całą dobę jest jasno. Od grudnia do lutego panuje z kolei noc polarna, wtedy bez lampki czołowej na głowie ani rusz, ciemno jest praktycznie cały dzień. Niekiedy przez 2-3 godziny w ciągu dnia robi się szaro tak, jak w Polsce zimą, wczesnym popołudniem.- Czego tam szukają turyści?- Jazda psim zaprzęgiem jest dla nich niesamowitą przygodą. W połowie trasy robimy postój dla psów, by odpoczęły. W tym czasie turyści mogą napić się gorącej kawy czy herbaty w kocie, czyli w indiańskim tipi. W środku płonie wielkie ognisko. Są też wieczorne wycieczki, podczas których przy sprzyjającej pogodzie można podziwiać zorzę polarną. Często bywamy w tej scenerii świadkami oświadczyn.Zapowiedź Magazynu "Nowości" [wideo] NowosciTorun Archiwum Moniki Ptaś
Zapowiedź Magazynu "Nowości". Zobacz, o czym piszemy w najnowszym wydaniu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska