Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasłużona przegrana w derbach [galeria]

Redakcja
Marcin Trojanowski (z prawej) był w derbowym spotkaniu z Chemikiem Bydgoszcz wyróżniającym się piłkarzem Elany. Pomocnik żółto-niebieskich był blisko pokonania bramkarza rywali
Marcin Trojanowski (z prawej) był w derbowym spotkaniu z Chemikiem Bydgoszcz wyróżniającym się piłkarzem Elany. Pomocnik żółto-niebieskich był blisko pokonania bramkarza rywali Patryk Młynek
Seria siedmiu meczów bez porażki Elany Toruń została przerwana. Żółto-niebiescy ulegli na własnym stadionie Chemikowi Bydgoszcz 0:2 (0:1). Dla gości to czwarta wyjazdowa wygrana z kolei.

Od pierwszych minut lepiej na boisku prezentowali się przyjezdni, ale brakowało im dokładności. Natomiast torunianie mieli problemy ze skonstruowaniem składnej akcji.

Zobacz galerię: Elana Toruń - Chemik Bydgoszcz (0:2)

W piątej minucie groźnie było pod bramką Elany. Damian Rysiewski zagrał do Pawła Olszewskiego, który wbił piłkę w pole karne. Szybko zareagował Jacek Figaszewski. Pomocnik miejscowych wybił piłkę na uwolnienie.

Parada Piotrowskiego

Chwilę później piękną paradą popisał się Bartosz Piotrowski, po kopnięciu Macieja Kota.

Przyjezdni dopięli swego w 17. min. Futbolówkę w pole karne dośrodkował Olszewski, a Robert Kawałek uderzeniem głową dał prowadzenie Chemikowi.

Utrata gola pobudzająco wpłynęła na żółto-niebieskich. Torunianie stworzyli dogodne okazje. Jednak najpierw w akcji ofensywnej faulowali bramkarza Chemika, a następnie niecelnie główkował Tomasz Bzdęga.

Po 30. minutach rywalizacji powinno być 0:2, po akcji dwóch byłych piłkarzy Elany. Dawid Janicki, przy biernej postawie toruńskiej defensywy, zagrał do niepilnowanego Kota. Pomocnik gości znalazł się sam na sam z Piotrowskim. Ku radości miejscowych sympatyków gracz gości minimalnie chybił.

Najlepsza okazja

Najlepszą okazję do wyrównania gospodarze mieli dwie minuty przed przerwą. Marcin Trojanowski z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Karola Murawskiego, jednak świetna parada golkipera uchroniła Chemika przed utratą gola.

Po zmianie stron bydgoszczanie umiejętnie się bronili, wyprowadzając groźne kontry.

Po kwadransie gry w drugiej połowie Jerzy Cyrak, toruński szkoleniowiec, podjął ryzyko. Z boiska zdjął defensora Łukasza Uszalewskiego i zdecydował się grać trzema obrońcami, tym samym stawiając na ofensywę. Nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Elana nie potrafiła umieścić piłki w siatce.

Natomiast goście (w 73. min) wyprowadzili kontratak. Jay Jaskólski zagrał w pole karne do Patryka Nowaka i rezerwowy Chemika nie dał najmniejszych szans Piotrowskiemu.

Po tej porażce Elana spadła na drugie miejsce w tabeli. Nowym liderem jest Bałtyk Gdynia - najbliższy przeciwnik żółto-niebieskich.

Elana Toruń - Chemik Bydgoszcz 0:2 (0:1). 0:1 R. Kawałek (17), 0:2 P. Nowak (78)

Elana: Piotrowski - Gołdyn (żk), Ciach, Steinke, Uszalewski (62, Lenkiewicz) - Trojanowski, Glanowski (46, Maćkiewicz), Figaszewski, Bzdęga, Aleksandrowicz (46, Stefanowicz) - Zagdański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska