Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia z Witryłowa. Nie będzie aktu oskarżenia dla zabójcy rodziców [WIDEO]

Ewa Gorczyca
Zatrzymany po zdarzeniu Maciej B. nadal przebywa w tymczasowym areszcie. Sąd zadecyduje o jego dalszym losie
Zatrzymany po zdarzeniu Maciej B. nadal przebywa w tymczasowym areszcie. Sąd zadecyduje o jego dalszym losie Tomasz Jefimow
Prokuratura Okręgowa w Krośnie złożyła do sądu wniosek o umorzenie śledztwa w sprawie podwójnego zabójstwa. Do wstrząsającej zbrodni doszło 29 grudnia ub. roku w Witryłowie, w pow. brzozowskim.

Maciej B. chwycił siekierę i pozbawił nią życia swoich rodziców. Rodzinna tragedia rozegrała się w obecności małych dziewczynek, siostrzenic 23-latka, którymi opiekowali się dziadkowie.

Tego dnia młody mężczyzna, z niewiadomych powodów, zaczął zachowywać się nieracjonalnie. Awanturował się, wyrzucał rzeczy przez okno swojego pokoju na poddaszu.

Zaniepokojona matka postanowiła zadzwonić po pogotowie. Ojciec próbował uspokoić syna, ale ten kazał mu opuścić pokój. Ojciec wyszedł.

Chwilę potem Maciej B. także zszedł na dół. Na podwórku zadał ojcu kilka ciosów siekierą w głowę. W domu zaatakował matkę. Ją także uderzył siekierą w głowę. Potem wrócił w miejsce, gdzie leżał ojciec. Wziął z garażu drugą siekierę i zadał kolejne uderzenia, w okolice szyi, karku i ramion.

Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, ratownicy zorientowali się, że doszło do dramatu. Wezwali policję. Ojciec Macieja B. leżał przed domem. Był już martwy. 53-letnia matka jeszcze żyła, gdy zabierano ją do karetki. Ale jej życia nie udało się uratować.

Dlaczego Maciej B. dopuścił się tak drastycznych czynów?

- Śledztwo wykazało, że podejrzany nadużywał alkoholu, od pewnego czasu używał też środków odurzających - informuje prokurator Beata Piotrowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie. - Jego zachowanie zwracało uwagę najbliższych. Rodzina namawiała go, by podjął leczenie.

Niedługo przed zdarzeniem młody mężczyzna podjął terapię odwykową. W dniu zabójstwa był trzeźwy, nie brał też narkotyków. - Niewątpliwe narastały objawy chorobowe - tłumaczy prokurator Piotrowicz.

Maciej B. od blisko roku przebywa w areszcie. Jednak prokuratura nie sporządzi w tej sprawie aktu oskarżenia. Zdecydowały o tym wyniki badań i obserwacji sądowo-psychiatrycznej, której został poddany podejrzany.

- Tylko pełna poczytalność lub ograniczona poczytalność dają możliwość oskarżenia o przestępstwa - mówi prokurator Piotrowicz.

Psychiatrzy i psycholodzy zaopiniowali, że Maciej B. w chwili popełnienia czynu był całkowicie niepoczytalny. To oznacza, że nie był zdolny do pokierowania swoim postępowaniem, nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi. - Powodem była, co stwierdzili biegli, choroba na tle urojeniowym, połączona z nadużywaniem alkoholu i stosowaniem środków odurzających - mówi prokurator.

Zdaniem biegłych istnieje obawa, że Maciej B. w tym stanie zdrowia może w przyszłości popełnić podobne czyny. Stąd wniosek o umieszczenie Macieja B. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Decyzja w tej sprawie będzie należeć do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zbrodnia z Witryłowa. Nie będzie aktu oskarżenia dla zabójcy rodziców [WIDEO] - Nowiny

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska