Przewodniczący składu orzekającego w Sądzie Rejonowym we Włocławku, sędzia Dariusz Kudelski podkreślał, że sąd nie miał wątpliwości, że zarzucone byłym policjantom i kierowcom czyny zostały popełnione.
Zwolnieni ze służby
Chodzi o przyjmowanie łapówek przez byłych funkcjonariuszy drogówki (byłych, bo po ujawnieniu sprawy zostali zwolnieni ze służby) i wręczanie pieniędzy przez kierowców zatrzymanych do kontroli drogowej w związku z przekroczeniem prędkości.
Zobacz także: Wypadek w Papowie Toruńskim. Zderzyły się cztery pojazdy [ZDJĘCIA]
Prokuratura zażądała dla byłych policjantów, którzy zasiedli na ławie oskarżonych kar dwóch lat więzienia w zawieszeniu na 5-letni okres próby oraz 50 stawek grzywny po 100 złotych. Domagała się także orzeczenia zakazu zajmowania stanowisk w jednostkach publicznych mających związek z ochroną porządku i bezpieczeństwa publicznego.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wymierzył wszystkim oskarżonym byłym funkcjonariuszom wyroki - 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5-letni okres próby. Ale kara dodatkowa - grzywny jest bardziej dotkliwa. Sąd orzekł bowiem karę grzywny w wysokości 200 stawek o wartości 50 złotych, czyli 10 tys. złotych. Byli funkcjonariusze mają też zakaz zajmowania stanowisk związanych z ochroną porządku prawnego i bezpieczeństwa publicznego w administracji publicznej na 7 lat.
Zobacz także:
- Sąd wrzucił wszystkich do jednego worka - powiedział nam po rozprawie jeden z byłych funkcjonariuszy drogówki.
Czy będzie składał apelacje? - Muszę się zastanowić - dodał.
Kierowcy też skazani
Kierowcy, którzy wręczali łapówki podczas kontroli drogowej, zostali skazani na rok pozbawienia wolności, ale sąd warunkowo zawiesił wykonanie kary na trzyletni okres próby. Prokuratura domagała się natomiast wymierzenia kar roku i trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata.
Sąd orzekł też karę grzywny dla kierowców - 100 stawek po 50 złotych, czyli każdy z oskarżonych o wręczanie łapówek ma do zapłaty 5 tysięcy złotych.
Polecamy: Najgorsze zachowania w sklepie. Robisz tak? To denerwujesz innych!
- Wyrok nie jest trafny - powiedział nam po publikacji orzeczenia sądu adwokat Piotr Stawicki, obrońca jednego z kierowców.
I zapowiedział, że będzie występował o uzasadnienie pisemne wyroku, co może być zapowiedzią złożenia apelacji. Wydane bowiem przez włocławski sąd wyroki nie są prawomocne.
Osiedle JAR z lotu ptaka [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?