Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenie trzech tramwajów w Toruniu. Jest akt oskarżenia [WIDEO+ZDJĘCIA]

tw
Pani Ewa (imię zmienione) mówi o wielkim pechu. Wracała z pracy do domu i do tramwaju linii nr 3 jadącego w kierunku pętli przy ul. Wschodniej wsiadła ok. godz. 15.20 na przystanku „Warneńczyka”, dosłownie kilkadziesiąt metrów przed miejscem kraksy u zbiegu ulic Podgórnej i Kościuszki. Traf chciał, że usiadła w na pierwszym siedzeniu - obok motorniczej. Wszystko widziała więc dokładnie. Czytaj: Ranking najpopularniejszych nazwisk [LISTA]- Gdy znaleźliśmy się na zakręcie zobaczyłam, że przed nami na tym samym torze stoi na światłach tramwaj linii nr 2 z włączonymi światłami awaryjnymi. To był nowy Swing - relacjonuje torunianka. - Motornicza oczywiście hamowała, ale takiego ostrego hamowania nie poczułam. Czy te hamulce nie zadziałały właściwie? Nie mam pojęcia. Wiedziałam jednak, że nie wyhamujemy. Pasażerka miała chwilę, by przygotować się na zderzenie, ale i tak głową mocno uderzyła w znajdującą się przed nią szybę. Wtedy też usłyszała krzyk innych pasażerów i płacz dzieci, przewracających się na podłogę. Gdy zobaczyła, że pojawił się dym, natychmiast otworzyła drzwi i wybiegła z tramwaju. Inni robili to samo. TYLKO U NAS: Zobacz jak powstają toruńskie pierniki!- Motornicza zaczęła jednak wołać, by wracać i czekać na pomoc - dodaje pani Ewa. - I niektórzy rzeczywiście wrócili. Mnie strasznie bolała głowa, nie miałam siły... Usiadłam na trawniku. Wtedy nadjechał kolejny tramwaj (linii nr 2 - przyp. red). Zaczął hamować, ale i tak uderzył w nasz. Niektórzy pasażerowie przeżyli więc kraksę po raz drugi. I to było najgorsze. Zarówno pani Ewa jak pan Robert (też wspomina o pechu, bo zaledwie kilka dni temu odstawił rower, którym przez pół roku dojeżdżał do pracy), torunianin, który również znalazł się w feralnej „trójce”, zgodnie mówią o błyskawicznym działaniu służb. Szybko zjawiła się policja, straż pożarna, momentalnie podjeżdżały karetki pogotowia, zbierając kolejne osoby. - Nie wyglądało to dobrze. Ludzie mieli zakrwawione głowy, ktoś stracił zęby, wielu było poturbowanych - wspomina pan Robert. Do toruńskich szpitali łącznie trafiło 21 osób. (GK)Czytaj także: Najbardziej tajemnicze zdarzenia w historii [OPIS]
Pani Ewa (imię zmienione) mówi o wielkim pechu. Wracała z pracy do domu i do tramwaju linii nr 3 jadącego w kierunku pętli przy ul. Wschodniej wsiadła ok. godz. 15.20 na przystanku „Warneńczyka”, dosłownie kilkadziesiąt metrów przed miejscem kraksy u zbiegu ulic Podgórnej i Kościuszki. Traf chciał, że usiadła w na pierwszym siedzeniu - obok motorniczej. Wszystko widziała więc dokładnie. Czytaj: Ranking najpopularniejszych nazwisk [LISTA]- Gdy znaleźliśmy się na zakręcie zobaczyłam, że przed nami na tym samym torze stoi na światłach tramwaj linii nr 2 z włączonymi światłami awaryjnymi. To był nowy Swing - relacjonuje torunianka. - Motornicza oczywiście hamowała, ale takiego ostrego hamowania nie poczułam. Czy te hamulce nie zadziałały właściwie? Nie mam pojęcia. Wiedziałam jednak, że nie wyhamujemy. Pasażerka miała chwilę, by przygotować się na zderzenie, ale i tak głową mocno uderzyła w znajdującą się przed nią szybę. Wtedy też usłyszała krzyk innych pasażerów i płacz dzieci, przewracających się na podłogę. Gdy zobaczyła, że pojawił się dym, natychmiast otworzyła drzwi i wybiegła z tramwaju. Inni robili to samo. TYLKO U NAS: Zobacz jak powstają toruńskie pierniki!- Motornicza zaczęła jednak wołać, by wracać i czekać na pomoc - dodaje pani Ewa. - I niektórzy rzeczywiście wrócili. Mnie strasznie bolała głowa, nie miałam siły... Usiadłam na trawniku. Wtedy nadjechał kolejny tramwaj (linii nr 2 - przyp. red). Zaczął hamować, ale i tak uderzył w nasz. Niektórzy pasażerowie przeżyli więc kraksę po raz drugi. I to było najgorsze. Zarówno pani Ewa jak pan Robert (też wspomina o pechu, bo zaledwie kilka dni temu odstawił rower, którym przez pół roku dojeżdżał do pracy), torunianin, który również znalazł się w feralnej „trójce”, zgodnie mówią o błyskawicznym działaniu służb. Szybko zjawiła się policja, straż pożarna, momentalnie podjeżdżały karetki pogotowia, zbierając kolejne osoby. - Nie wyglądało to dobrze. Ludzie mieli zakrwawione głowy, ktoś stracił zęby, wielu było poturbowanych - wspomina pan Robert. Do toruńskich szpitali łącznie trafiło 21 osób. (GK)Czytaj także: Najbardziej tajemnicze zdarzenia w historii [OPIS] Sławomir Kowalski
Prokuratura w Toruniu skierowała akt oskarżenia przeciwko Grażynie N., która spowodowała wypadek tramwajowy w listopadzie 2016 r. w okolicy dawnego basenu elanowskiego przy ul. Bażyńskich.

Pracownica toruńskiego MZK Grażyna N. oskarżana jest przez prokuraturę rejonową Toruń Centrum - Zachód o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. Jej zachowanie w trakcie prowadzenie tramwaju w listopadzie 2016 r. miało zagrozić zdrowiu wielu osób.

Polecamy: Gwara młodzieżowa lat 70. Czy znasz znaczenie tych słów? [TEST WIEDZY]

Do wypadku doszło ok. godz. 15.35. Przy ulicy Podgórnej, tuż przy jej skrzyżowaniu z ul. Kościuszki zderzyły się trzy tramwaje linii numer 2 i 3. Wszystkie zmierzały po jednym torze w stronę Elany. W pojazd linii nr 2 uderzył tramwaj linii nr 3, następnie wpadła na nie kolejna „trójka”. Dziewiętnaście poszkodowanych osób zostało odwiezionych do szpitali, jedna z nich trafiła tam z poważniejszymi urazami.

Oskarżana miała nieumyślnie naruszyć zasady bezpieczeństwa w ruchu szynowym m.in. poprzez brak zachowania należytej ostrożności w trakcie kierowania tramwajem linii numer 3. Prokuratura twierdzi także, że pracownica MZK zbyt późno przystąpiła do manewru hamowania, doprowadzając tym samym do zderzenia z tramwajem linii numer 2. W wyniku czego 22 pasażerów znalazło się w sytuacji zagrażającej ich życiu.

O winie Grażyny N. ma rozstrzygnąć Sąd Rejonowy w Toruniu. Oskarżonej grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Więcej szczegółów tego wypadku w opisie pod zdjęciami.

Polecamy: Oto najgorsze mieszkania do wynajęcie:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska