W niedzielę w Jarosławcu odbył się XXVI Międzynarodowy Bieg po Plaży. Zawodnicy mieli do pokonania dystans 15 kilometrów. Na starcie stanęło 800 osób. Wśród nich był 56-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Krótko po starcie zasłabł. Po akcji reanimacyjnej jego czynności życiowe zostały przywrócone, jednak biegacz zmarł na pokładzie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego podczas transportu do szpitala. Policja wstępnie ustaliła, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. - Prokurator odstąpił od sekcji zwłok, ale jej przeprowadzenia domaga się rodzina - mówi Kinga Warczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.
Andrzej Urbaniak, znany ultramaratończyk, nie dowierza w śmierć kolegi. - Krzysztof był bardzo doświadczonym biegaczem. Na pewno dobrze przygotował się do zawodów. Nie wiem, jak to się stało, że zmarł. Może miał jakąś ukrytą wadę serca albo układu krwionośnego - zastanawia się.
Kiedy zejść z trasy
Po tym tragicznym wydarzeniu na nowo rozgorzała dyskusja, o tym, czy bieganie jest zdrowe. Andrzej Urbaniak twierdzi, że na podstawie tego jednostkowego przypadku, nie można stwierdzić, że sport jest niebezpieczny dla zdrowia. - Bieganie pomaga w utrzymaniu zdrowej sylwetki i sprawności. Umrzeć można oglądając telewizję w fotelu - mówi.
Maratończyk przyznaje jednak, że wiele osób biega w sposób nieodpowiedzialny. - Trenują wcześnie rano albo wieczorem, kiedy jest chłodno, a później startują w zawodach, które odbywają się w ciągu dnia, gdy żar leje się z nieba. Organizm nie jest przyzwyczajony do wysiłku w takiej temperaturze i wtedy pojawiają się problemy - zauważa. - Trzeba słuchać własnego organizmu. Jeśli czujemy się źle, należy zejść z trasy. Nie ma co ryzykować - podkreśla. Przypomina o odpowiednim nawodnieniu i diecie. - W trakcie biegu trzeba na bieżąco uzupełniać braki wody i soli mineralnych. Nie możemy czekać, aż zachce nam się pić. Wtedy będzie już za późno - dodaje doświadczony biegacz.
Sportowcu, zbadaj się!
Doktor Oleg Warszalewski zabezpieczał wiele masowych biegów.
- Z reguły do wypadków dochodzi na zawodach, w których biorą udział amatorzy. Od startu próbują utrzymać wysokie tempo, co kończy się kontuzjami i omdleniami. Biegać trzeba swoim tempem - mówi.
Zaleca, aby osoby biorące udział w biegach regularnie się badały. - Podstawą powinna być morfologia. Wtedy możemy wykryć niedokrwistość i niedobór białych krwinek. Warto wykonać badanie EKG, a także echo serca i próby wysiłkowe - zaleca lekarz.
Biegacze amatorzy powinni się badać. Podstawą powinna być morfologia, przydatne jest też EKG. - Oleg Warszalewski
Oleg Warszalewski odradza start podczas infekcji. - Podwyższona temperatura, katar, alergia - to wszystko dyskwalifikuje z udziału w zawodach. Dla organizmu to duże obciążenie - dodaje lekarz.
Bezpieczny triathlon
Uczestnicy zawodów przed startem podpisują deklaracje, że biegną na własną odpowiedzialność, a z ich zdrowiem jest wszystko w porządku. Organizatorzy biegów przyznają, że wielu uczestników podchodzi do tego niezbyt poważnie. - Ludzie myślą, że mogą wstać z kanapy i przebiec 10 kilometrów bez żadnego problemu - mówi Jakub Kubiński, dyrektor sportowy imprezy Bydgoszcz Triathlon, która odbędzie się w najbliższy weekend. - Triathloniści są doświadczeni i wiedzą, że trzeba się badać. W trakcie zawodów na stoiskach w Artego Arenie będzie można zbadać krew, a także skorzystać z porad lekarzy.
Bydgoski Triathlon zabezpieczy kilkudziesięciu ratowników, lekarzy i przeszkolonych wolontariuszy, a na trasie będą dyżurować karetki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
