Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół młynów w Lubiczu przestanie być miejscem bezludnym

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Kompleks młynów w Lubiczu. Równie ciekawego i malowniczo położonego miejsca można w okolicach Torunia szukać ze świecą
Kompleks młynów w Lubiczu. Równie ciekawego i malowniczo położonego miejsca można w okolicach Torunia szukać ze świecą Jacek Smarz
Toruńska firma Nesta zamierza urządzić z zabytkowych budynkach w Lubiczu hotel i centrum konferencyjne. Obok młynów wyrosną jedno- i wielorodzinne domy, a na Drwęcy powstanie przystań.

Inwestor z Torunia podjął się dość karkołomnego zadania. Chce wprowadzić nową zabudowę między zabytkowe, ale od lat opuszczone budynki zespołu lubickich młynów. O otoczonym Drwęcą półwyspie może zrobić się głośno, podobnych miejsc nie ma w kraju wiele.
[break]
Główne roboty budowlane powinny rozpocząć się jesienią tego, lub też wiosną przyszłego roku. Pierwsze oznaki zbliżającej się inwestycji już jednak widać. Rozebrane zostały obiekty pochodzące z drugiej połowy ubiegłego wieku, które nie były wpisane na listę zabytków. Pozostałe, zabytkowe, budowle w ciągu czterech lat mają zmienić swoje przeznaczenie z przemysłowego na turystyczno konferencyjne. W ich sąsiedztwie pojawią się natomiast domy.
- Na półwyspie będą to budynki jednorodzinne, u nasady natomiast chcemy wybudować obiekty wielorodzinne, nie będą one jednak wysokie - mówi Jerzy Bańkowski, prezes firmy Nesta, która jest właścicielem terenu. - Zamierzamy również oczyścić fragment starorzecza, by urządzić tam przystań, poza tym zajmiemy się również parkiem, który będzie dostępny dla mieszkańców.
Prace mają być prowadzone pod okiem konserwatora zabytków, bo też w całej okolicy trudno jest chyba znaleźć miejsce, na którym historia bardziej by odcisnęła swój ślad. Zboże było w tym miejscu mielone od średniowiecza. Pierwszy młyn na półwyspie pojawił się jeszcze w czasach krzyżackich. Mąka produkowana tu była bez przerwy do końca lat 80. XX wieku, a sto lat temu w Lubiczu o mało nie rozpoczęła się pierwsza wojna światowa.
Jak już wspominaliśmy, na początku ubiegłego stulecia doszło do bardzo ostrego sporu pomiędzy właścicielami zespołu młynów położonego po pruskiej stronie granicznej wtedy rzeki, a gospodarzem młyna znajdującego się już w Kongresówce. Poszło m.in. o to, że ten ostatni spiętrzył wodę niezgodnie z postanowieniami traktatu wiedeńskiego z 1815 roku tak, że młyn pruski nie mógł pracować pełną parą. W awanturę zamieszani zostali dyplomaci w Berlinie i Petersburgu. Doprowadzeni do ostateczności Niemcy wyprowadzili nad rzekę żołnierzy z bagnetami na karabinach, chcieli też wykupić fragment należącej wtedy do Rosji ziemi, wraz ze spornym młynem. Zamieszanie przerwała dopiero wojna, która rozpoczęła się jednak od strzałów w Sarajewie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska