BKS, wzorem największych i najlepszych klubów, będzie zabiegał o względy kibiców nie tylko na boisku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 78509" sub="- Kupując bilet lub karnet, przekazując jeden procent podatku kibice pokazują, że są z klubem - przekonuje Henryk Tokarczyk, nowy prezes Sparty / Fot. Paweł Kędzia">Sprzedaż gadżetów, w tym szalików i koszulek piłkarskich, urządzenie klubowego pubu, wejście do szkół - to tylko niektóre z pomysłów nowego zarządu.
- Mecz powinien być festynem, na który można przyjść z całą rodziną. Do tego będziemy dążyć. Mamy już sponsora, który zabezpieczy catering - przekonuje Henryk Tokarczyk, nowy prezes brodnickiej Sparty.
- Na Zachodzie nikogo nie dziwi na meczu grzaniec czy piwo - argumentuje Witold Gmiński.
Nowy zarząd zamierza podobną atmosferę wprowadzić na trybunach w Brodnicy. Jednak to wymaga eliminacji chuligaństwa ze stadionu.
- Kategoryczny zakaz wstępu na stadion osobom nietrzeźwym i egzekwowanie zakazów wstępów stadionowych - zapowiada Witold Gmiński.
- Służby porządkowe to nie wszystko. Dlatego zamierzamy dojść do porozumienia z najaktywniejszymi kibicami. Meczy podwyższonego ryzyka nie uda się wyeliminować, ale chodzi o to, żeby w czasie zwykłych spotkań nie prowokować nieprzyjemnych sytuacji - dodaje Henryk Tokarczyk.
<!** reklama>- Myślimy o otwarciu klubowego pubu, gdzie bez używek na transmisjach meczowych mogliby się spotykać miłośnicy sportu, młodzież. W klubie będziemy prowadzić sprzedaż klubowych gadżetów - wylicza nowy prezes Sparty.
- Chcielibyśmy po meczach oraz przynajmniej raz w miesiącu organizować konferencje prasowe, jak to jest w innych klubach i to nie tylko w tych największych - dopowiada Jan Bronskowski.
Działacze zamierzają też rozmawiać z dyrektorami szkół m.in. o tworzeniu klas sportowych.
To tylko niektóre elementy z przemyślanej strategii budowania pozytywnej atmosfery wokół klubu.
- Im więcej ludzi przyjdzie na mecz, tym więcej sponsorów za nimi - tłumaczy Henryk Tokarczyk.
- A efekty pozytywnej prasy i naszej działalności już są widoczne. Inaczej rozmawia się ze sponsorami. Mamy wsparcie, chociaż jeszcze niedawno start w rundzie rewanżowej stał pod znakiem zapytania - zwraca uwagę Witold Gmiński.
Jednak bez sukcesów sportowych cała machina promocyjna może okazać się wielkim niewypałem. W klubie zdają sobie z tego sprawę, ale nadziei upatrują w nowym trenerze Dariuszu Durdzie. Nikt nie oczekuje cudów i magicznej przemiany, ale przynajmniej gry na przyzwoitym poziomie.
Więcej w jednym z najbliższych wydań „Nowości”. Rozmowa z nowym prezesem dziś w TVK „Eltronik”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?