ZGM wytoczył procesy hejterom. Pierwsze przeprosiny już zasądzono!
Pani Z. ma blisko 100 tysięcy złotych długu w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu. Kobieta wychowuje siedmioro dzieci i utrzymuje się z 5 tys. zł miesięcznie. Tyle ma ze świadczenia „500 plus” i innych zasiłków.
Zobacz także: Pozwolenie na broń w województwie kujawsko-pomorskim. Kto je posiada oraz kto może się o nie starać? Sprawdzamy!
Przeprosi oficjalnie
Pani Z. w internecie atakowała Monikę Mikulską, dyrektor ZGM. Sugerowała między innymi, że „bierze łapówki. Czeka wręcz, kto da więcej”.
W tej sprawie personalnie pomówiona urzędniczka wystąpiła z powództwem prywatnym. We wtorek, 13 marca, w Sądzie Rejonowym w Toruniu obie panie zawarły ugodę.
- Pani Z. w sądzie przyznała, że rozpowszechniała nieprawdziwe twierdzenia i mnie przeprosiła. Na mocy ugody przeprosiny zamieści jeszcze w internecie i w gazecie - mówi dyrektor ZGM Monika Mikulska. - Odstąpiłam od żądania od pani Z. wpłacenia 5 tysięcy złotych nawiązki na cel publiczny. Skoro jej dochodem są świadczenia na dzieci, to nie chcę tym dzieciom niczego odbierać.
To jednak nie koniec sprawy pomówień. Do Sądu Rejonowego w Toruniu trafiły trzy inne, tym razem z powództwa Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu jako instytucji.