Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórzanie kontynuują żenujący spektakl, rozpoczęty ubiegłorocznym walkowerem w finale

Piotr Bednarczyk
Zielonogórscy działacze argumentują decyzję strachem przed reakcją kibiców. Tak wyglądał oblegany parking 22 września 2013 r.      Fot. Sławomir Kowalski
Zielonogórscy działacze argumentują decyzję strachem przed reakcją kibiców. Tak wyglądał oblegany parking 22 września 2013 r. Fot. Sławomir Kowalski
Niedzielnego meczu żużlowców Unibaksu nie zobaczą z trybun stadionu w Zielonej Górze ani dyrektor sportowy Sławomir Kryjom, ani prezes Mateusz Kurzawski, ani właściciel klubu Roman Karkosik.

Znaleźli się na „czarnej liście” działaczy zielonogórskich. Oprócz wymienionych wyżej są na niej także szef rady nadzorczej Jakub Nadachewicz oraz jej członkowie: Monika Urbaczewska, Ryszard Karkosik i Jarosław Lewandrowski. To pokłosie walkowera, jaki torunianie oddali w ubiegłorocznym finale ligi właśnie w Zielonej Górze.
[break]

- W piątek podczas konferencji prasowej zaapelujemy do zielonogórskich kibiców o kulturalny doping i o nieobwinianie zawodników drużyny z Torunia za głupią decyzję władz klubu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Falubazu Marek Jankowski. - Poproszę o skupienie się na emocjach sportowych, a nie na wyładowywaniu negatywnych emocji na zawodnikach, którzy nie mieli odwagi i prawdopodobnie możliwości sprzeciwienia się tej bezmyślnej decyzji. By móc o to poprosić, chciałbym móc z czystym sumieniem powiedzieć, że na stadionie nie będzie osób odpowiedzialnych za ten skandal. Stąd decyzja o odmowie sprzedaży biletów kilku osobom.

Zielonogórzanie w piśmie, które przysłali do toruńskiego klubu, odmowę sprzedaży biletów naszym działaczom argumentują tym, że obecność przedstawicieli Unibaksu po „kompromitujących wydarzeniach z dnia 22 września 2013 roku” mogłaby stworzyć „zagrożenie dla bezpieczeństwa imprezy masowej” i powołują się na odpowiednie punkty ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Teoretycznie, poza Sławomirem Kryjomem, który ma zakaz przebywania w parkingu, reszta wymienionych mogłaby wejść na stadion, do boksów żużlowców, jako „pracownicy” teamów zawodników. Nie wiadomo jednak, czy torunianie z tego skorzystają. Działacze naszego klubu nie chcą komentować całej sytuacji. Ograniczyli się do wydania oświadczenia, że oni nie będą utrudniali wejścia na stadion zielonogórzanom, gdy Falubaz przyjedzie na Motoarenę.

Niedzielny mecz w Zielonej Górze zaplanowano na godzinę 19. Będzie go można zobaczyć w telewizji, bo relację zapowiada stacja nSport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska