Pogoda na luty i marzec 2020: co z pogodą?
Wszystkich, którzy nastawiali się na zimowe i pełne opadów śniegu ferie - musimy poważnie zmartwić. Śnieg utrzyma się co prawda w górach i na ośnieżanych stokach narciarskich, ale nowych i silnych opadów nie należy się spodziewać. Przewidywania synoptyków są jednoznaczne - luty to kolejny miesiąc, w którym odnotujemy poważne anomalie pogodowe.
- odchylenia temperatury w lutym wyniosą 3-4 stopnie Celsjusza,
- opadów śniegu będzie niewiele,
- pojawią się przypadki opadów deszczu ze śniegiem.
Pogoda na luty 2020: czy spadnie śnieg?
Na śnieg, ale też nie tak obfity mogą liczyć jedynie mieszkańcy południa Polski. Z uwagi na zmiany klimatyczne - w okresie zimowym - coraz częściej do Polski docierać będą opady deszczu zamiast śniegu.
Według najnowszych map pogodowych do 23 lutego możemy liczyć na dodatnie temperatury. Ochłodzenie z jakim mieliśmy do czynienia w poprzednich latach może w ogóle nie dopłynąć do Polski. Europejski model ECMWF prognozuje, że luty będzie poniżej normy opadowej w Polsce. Opady śniegu prawdopodobnie wystąpią, lecz pokrywa śnieżna ma być niższa względem ubiegłych lat.
Prognoza długoterminowa na marzec 2020
W tym miesiącu doświadczać będziemy dalszych anomalii pogodowych.
Okazuje się, że temperatura osiągnie nawet 3 stopnie powyżej normy!
W marcu w Polsce może wystąpić także mniejsza ilość opadów niż miało to miejsce do tej pory. Jednak mimo to na niebie pojawią się duże skupiska chmur, a nie wykluczony jest też silny i porywisty wiatr. Masy powietrza spowodują, że temperatura w Polsce przekroczy 10 stopni Celsjusza. W marcu można liczyć na coraz większą ilość wyładowań atmosferycznych.
Zima stulecia: paraliż całej Polski
Zima na przełomie roku 1978 i 1979 była wyjątkowo śnieżna. Chłodny front atmosferyczny przemieszczał się stopniowo na południe, a śnieżyce i gwałtowny spadek temperatury z wartości dodatnich do kilkunastu stopni poniżej zera obejmowały kolejno Polskę północną (28–29 grudnia) i centralną (29–30 grudnia). Najpóźniej dotarły na Dolny i Górny Śląsk (30 grudnia) oraz Podkarpacie (30–31 grudnia).
Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano: w Suwałkach (84 cm, 16 lutego), Łodzi (78 cm, 2 lutego), Warszawie (70 cm, 31 stycznia).
Od 1 stycznia 1979 r. cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały wyjątkowo rzadko, a rozmrażanie tych, które udało się dowieźć, było bardzo utrudnione. W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała lub działała w bardzo ograniczonym stopniu. Transport międzymiastowy również funkcjonował bardzo źle.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?