Ziobro, jaki Ziobro...? Nie, jakoś nie kojarzę

Być może te dzisiejsze rozmowy uświadomią liderom prawicy, że fundamentem jest jedność i fundamentem jest Jarosław Kaczyński - to mówił on, Miłosz Manasterski, dyżurny komentator „Wiadomości” TVP pierwszej klasy.

Manasterski jak zawsze wpisał się w ton i treść materiału, w jakim wygłaszał swe mądrości - a tym razem był to materiał Marcina Tulickiego i Piotra Domańskiego o kryzysie w „zjednoczonej” prawicy na czołówce głównego wydania poniedziałkowych „Wiadomości” TVP.

Szczerze mówiąc, byłem rozczarowany. Na pewien czas, zgodnie z zasadami higieny psychicznej, zrobiłem sobie wakacje w systematycznym oglądaniu TVP i wracając do tego szkodliwego nałogu cichą miałem nadzieję, że propagandyści z TVP wymyślą coś bardziej finezyjnego, coś pokombinują, jakiś nowy pomysł się pojawi. Nic z tego. Jak zwykle, łatwizna i najbardziej banalna z propagandowych metod, czyli przemilczanie.

ZOBACZ TAKŻE: Dziś decyzja PiS ws. ministra sprawiedliwości. Ziobro: Ufam, że jest czas jeszcze na rozmowę

Jest więc materiał o napięciach w koalicji, o klasycznym konflikcie politycznym: z jednej strony, PiS Jarosława Kaczyńskiego, z drugiej, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro. W jaki sposób ten spór jest przedstawiony? W żaden, zamiast informacji jest tylko projekcja pisowskiego punktu widzenia. Najpierw cytat z rzeczniczki PiS, potem Ryszard Terlecki mówi o „małych partyjkach”, które muszą „utemperować apetyty”. Jest cytat z Beaty Mazurek, że czas na rozstrzygnięcia wobec tych, którzy „grać zespołowo nie potrafią”. Jacek Sasin, kolejny prominent PiS opowiada, że nie może być tak, że PiS, który „cieszy się miażdżącym poparciem” ma ciągle ustępować. Plus dwóch „ekspertów” - wspomniany już Manasterski i Jakub Maciejewski z propisowskiego wpolityce.pl, który, trzeba przyznać, w kadzeniu prezesowi wcale nie jest gorszy. Gdy Marcin Tulicki słodzi: „W obliczu kryzysu politycy zjednoczonej prawicy odwołują się do autorytetu prezesa Prawa i Sprawiedliwości”. Maciejewski dodaje: „Ma takie doświadczenie i taki autorytet w swoim obozie, który faktycznie potrafi bardzo szybko wyprostować pokomplikowane ścieżki i konflikty personalne”. Śliczne, prawda?

Dobrze, a opinia drugiej strony, jaki jest punkt widzenia polityków SP, co sądzi Zbigniew Ziobro?. Nie ma, to byty w materiale nieistniejące. Ani jednej wypowiedzi, ani jednego cytatu. Ziobro jest jedynie pokazany w materiałach filmowych, w jednym z nich głęboko kłania się prezesowi. W całym materiale, jak widać zachowującym typowe dla TVP Kurskiego standardy bezstronności i zrównoważenia, nie pada nawet nazwisko Ziobro ani nazwa jego partii. O Solidarnej Polsce wspomina tylko prowadząca wydanie Edyta Lewandowska, zapowiadając materiał Tulickiego i Domańskiego.

Ciekawe tylko, ilu z tych, którzy głosowali na Ziobrę i jego ludzi, zastanowi się teraz, jak dobrą zmianę wybrali. Dobrze by było, gdyby się zastanowili. Lepiej późno niż wcale.