W Jabłonowie Pomorskim doszło do napadu na placówkę PKO BP przy ulicy Głównej. W podobnych okolicznościach okradziono w lutym bank na bydgoskim Fordonie.
<!** Image 2 align=none alt="Image 188168" sub="Sprawcy przy bankomacie prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy, że w urządzeniu znajduje się rejestrująca otoczenie kamera / Fot. Nadesłana">We wtorek o godzinie 12.20 dyżurny komendy policji w Brodnicy otrzymał zgłoszenie, że do jednej z placówek bankowych w Jabłonowie Pomorskim wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn.
- Grożąc przedmiotem przypominającym broń, zmusili jednego z pracowników do wydania pieniędzy - informuje mł. asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy policji w Brodnicy. - Po otrzymaniu pieniędzy wybiegli z placówki, oddalając się w nieznanym kierunku. Trwają czynności mające na celu ustalenie sprawców napadu.
Jeden z mężczyzn miał na sobie kominiarkę, drugi - czapkę nasuniętą na oczy. Co ciekawe, tak samo byli ubrani mężczyźni, którzy w lutym tego roku zrobili skok na placówkę PKO BP na bydgoskim Fordonie.
Czy policja łączy ten napad z innymi kradzieżami, do których doszło m.in. w Bydgoszczy?
- Na tym etapie postępowania jest zbyt wcześnie, żeby o tym mówić - odpowiada policjantka.
<!** reklama>Z rozmów z mieszkańcami Jabłonowa Pomorskiego wynika, że mężczyźni prawdopodobnie w kapturach weszli do placówki, gdzie uwiecznił ich bankomat. Być może orientowali się, ile osób znajduje się w środku. Po chwili wkroczyli do sali już z zasłoniętymi twarzami. Uciekali w popłochu. Pod pobliskim wiaduktem policjanci natrafili prawdopodobnie na broń lub przedmiot, którym posługiwali się bandyci w czasie napadu. Niewykluczone, że była to tylko atrapa.
- Więcej informacji dla dobra śledztwa nie mogę ujawnić - kwituje Agnieszka Łukaszewska.
Nie wiadomo, jaka suma padła łupem złodziei. Nieoficjalnie wspomina się nawet o 100 tysięcy złotych. Tej informacji nie udało się nam zweryfikować do czasu zamknięcia wydania.
<!** Image 3 align=none alt="Image 188168" sub="Policjanci zabezpieczyli ślady na drzwiach wejściowych. Szkoda, że krótko po całym zdarzeniu z bankomatu bez przeszkód korzystali klienci / Fot. Paweł Kędzia">Co ciekawe, krótko po zdarzeniu mieszkańcy bez przeszkód korzystali z bankomatu, który znajduje się w hallu przy wejściu do banku.
- Wypłacałem pieniądze i przez szybę zauważyłem policjantów, a na drzwiach karteczkę z informacją, że bank jest nieczynny do odwołania - relacjonuje jeden z Czytelników.
Kiedy byliśmy na miejscu, policjanci zbierali akurat odciski palców z drzwi. Wtedy wejście było już ogrodzone taśmą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?