Złomiarze bywają też zagrożeniem

Przecież kilka lat temu udało im się nawet z toruńskiego poligonu wywieźć ważącą kilka ton część starego czołgu, który służył artylerzystom za cel podczas ćwiczeń.
Na pewno jednak kradnących złomiarzy nie będzie traktować z przymrużeniem oka właściciel garażu, który nagle zniknął z powierzchni ziemi i inni, tracący czas i pieniądze z powodu apetytu tych złodziejaszków na wszystko, co da się upłynnić w punktach skupu złomu.
Poza aspektem finansowym, tego typu kradzieże mogą stwarzać bardzo realne zagrożenia dla innych. Bo przecież ktoś może wpaść w odkrytą studzienkę, z której wcześniej ktoś zabrał właz. A takie sytuacje, zakończone poważnymi ranami i kontuzjami, niestety już się zdarzały również w naszym regionie.

Kradzież znaku drogowego również powoduje, że może dojść do wypadku. A gdy on ma jeszcze tak ważne znaczenie, jak decydowanie o tym, kto na skrzyżowaniu ma pierwszeństwo przejazdu, to taki złodziej po ustaleniu i zatrzymaniu nie tylko powinien odpowiadać za jego kradzież. Ale również za stworzenie poważnego zagrożenia w ruchu drogowym.
Podobnie jak ci, co tłuką z głupoty lustra na ulicach mające pomagać kierowcom w zobaczeniu innego pojazdu.
Z powodu niecenzuralnych wyrazów nie mogę cytować, co mówią o takich wandalach przejeżdżający tamtędy kierowcy, ale gdyby sprawcy takich uszkodzeń wpadli w ich ręce, na pewno nie mogliby czuć się bezpiecznie.