Rozgrywki, których właśnie jesteśmy świadkami, mają kluczowe znaczenie dla przyszłości regionu, chodzi bowiem o 700 mln zł, jakie możemy dostać w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
[break]
Działając w większej grupie teoretycznie możemy zdziałać więcej, jednak współpraca Torunia z Bydgoszczą do łatwych nigdy nie należała i nie należy. Mimo podpisanego w ubiegłym roku porozumienia przyszłych beneficjentów, którzy uzgodnili m.in., że główna siedziba ZIT-u będzie się znajdowała nad Brdą, spór nie ucichł.
Porozumienie, czyli lider
Tym razem dyskusje dotyczą zasad, na jakich mają być podejmowane decyzje.
Spory zostały spowodowane wytycznymi wydanymi niedawno przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Nakazują one w przypadku zastosowania formy porozumienia, a taka jest właśnie rozważana w naszym regionie, wskazanie lidera, który za wszystkich odpowiada i decyduje. W takiej roli widzą się w Bydgoszczy. To jednak wypacza sens porozumienia, jakie w kwietniu ubiegłego roku podpisali w Ostromecku przedstawiciele 25 zainteresowanych samorządów.
Wspólnie o przyszłym wykorzystaniu środków unijnych decydować mogą członkowie stowarzyszenia, na zmianę organizacji jest już jednak coraz mniej czasu. Taki pomysł nie podoba się poza tym gospodarzom Bydgoszczy. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą sygnatariusze porozumienia z Ostromecka. Konsultacje na ten temat były prowadzone do piątku, a teraz pojawiają się ich pierwsze, nieoficjalne jeszcze, wyniki.
- Z tego, co wiemy, partnerzy po wschodniej, toruńskiej stronie obszaru ZIT deklarują chęć przystąpienia do stowarzyszenia - mówi Maja Lewandowska-Robak, dyrektor Wydziału Rozwoju i Programowania Europejskiego Urzędu Miasta Torunia. - Mogłoby się to stać w maju albo nawet już w kwietniu. Niektóre samorządy opowiadają się za porozumieniem, z możliwością późniejszego jego przekształcenia w stowarzyszenie. Tego typu deklaracje pojawiają się również po stronie zachodniej.
Inne rozwiązania?
Z naszych informacji wynika, że jedynie w Bydgoszczy stowarzyszenie nie jest brane pod uwagę.
Z konkretnymi decyzjami będzie trzeba poczekać na oficjalne wyniki. Te powinny pojawić się lada dzień, bo też czas goni. Gotową strategię Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych powinniśmy przedstawić w ministerstwie do 31 maja, jej kształt zależy jednak od tego, na jakich zasadach będziemy chcieli z unijnej pomocy korzystać - jako porozumienie czy stowarzyszenie samorządów.
- Trzymamy się zasady partnerstwa, jeżeli więc większość nie wyrazi woli, aby przystąpić do stowarzyszenia, to myślę, że w ciągu najbliższych dni zostaną opracowane inne rozwiązania - dodaje Maja Lewandowska-Robak.
Ewentualne fiasko rokowań zamknie drogę nie tylko do dotacji przewidzianych w ramach ZIT, ale również np. pozakonkursowych środków pochodzących z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?