PObie drużyny miały się ze sobą zmierzyć w maju na stadionie w Gorzowie. W tym dniu spadł jednak deszcz, prace nad torem trwały kilka godzin i ostatecznie sędzia Michał Sasień postanowił, że mecz się rozpocznie. Inne zdanie mieli zawodnicy, którzy nie chcieli wyjechać na tor. W odpowiedzi arbiter "odgwizdał" obustronny walkower.
Speedway Ekstraliga ogłosiła ostateczny werdykt w sprawie tego skandalu. Komisja Orzekająca Liga nałożyła kary zawieszenia na trzy miesiące w zawieszeniu na 9 miesięcy dla Maxa Fricke, Jaimona Lidseya, Vadima Tarasenko i Kacpra Pludry, którzy dodatkowo otrzymali sankcje dyscyplinarne w postaci nakazu wpłaty po 30 tys. zł na rzecz Fundacji Polskiego Związku Motorowego.
Z kolei zawodnicy Kacper Łobodziński, Kevin Małkiewicz i Jan Przanowski otrzymali kary pieniężne w wysokości po 10 tys. zł w zawieszeniu na 9 miesięcy.
To oznacza złagodzenie kar dla zawodników. Zaraz po tym feralnym meczu KOL, działając w trybie uproszczonym, nałożyła kary na zawodników, którzy byli zgłoszeni do składów na mecz 5. rundy PGE Ekstraligi Stal Gorzów – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz (15 zawodników), ale „odmówili startu w zawodach”. Wszyscy seniorzy otrzymali kary pieniężne w wysokości po 50 tys. złotych każdy, a juniorzy po 10 tys. zł każdy.
Nie było natomiast litości dla kierownictwa obu ekip. Kierownicy drużyn na meczu 5. rundy PGE Ekstraligi otrzymali sankcję dyscyplinarną w postaci zakazu pełnienia funkcji kierownika drużyny na okres 9 miesięcy.
Zbigniew Owsiany, przewodniczący KOL: - Jeśli chodzi o kluby, to wzięto pod uwagę okoliczności łagodzące. Tzn. uznano, że zawodników w meczu ligowym reprezentują kierownicy drużyn, a z kolei klub jako taki nie ma wpływu na postawę zawodników, którzy są w kontaktach z sędzią reprezentowani przez kierowników drużyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?