aktywni. W sobotę odnotowano takie przypadki w Radziejowie. Kobiety, do
których dzwoniono, nie dały się oszukać.
Najpierw w sobotnie południe u jednej z mieszkanek Radziejowa zadzwonił telefon. Kobieta w słuchawce usłyszała męski głos. Rozmówca przedstawił się jako jej bratanek. Mężczyzna zasugerował, że jest poszkodowany w wypadku i potrzebne mu są natychmiast pieniądze. 68-letnia kobieta nie uległa sugestiom rzekomego bratanka i oświadczyła, że nie przekaże mu gotówki. Wtedy oszust rozłączył się.
Kilka minut później do innej mieszkanki Radziejowa również zadzwonił mężczyzna. Podawał się za jej wnuczka. Prosił o pilną pożyczkę gotówki. Kobieta stanowczo odmówiła, czym zniechęciła oszusta.