Znikają placówki, do których nikt się nie garnie

Brak chętnych do nauki to powód, dla którego władze Torunia zdecydowały się na likwidację bądź wygaszenie 6 placówek oświatowych - Gimnazjum nr 30 oraz 5 liceów profilowanych.

Tym razem zmiany w sieci szkół nie wywołały większych emocji. Powołane do życia po reformie edukacji licea profilowane od początku nie cieszyły się zainteresowaniem młodzieży. Nowy typ szkoły, która była połączeniem ogólniaka i technikum, po prostu się nie spodobał. Mimo zerowego naboru placówki te wciąż formalnie istniały, m.in. w Zespole Szkół Technicznych, w ekonomiku i mechaniku przy ulicy św. Józefa. Dla uporządkowana sytuacji władze miasta postanowiły, że licea profilowane zlikwidują. W Toruniu została więc tylko jedna szkoła tego typu, działająca z powodzeniem w Zespole Edukacyjnym Blok.

<!** reklama>Podobne przesłanki przyświecały radnym, gdy decydowali o wygaszeniu Gimnazjum nr 30 na Skarpie. Placówka ta działa razem z III LO. Zajmują wspólny budynek przy ulicy Raszei. Niestety, szkole brakuje chętnych z rejonu. Dwa lata temu w gimnazjum ruszyła tylko jedna pierwsza klasa i to w dodatku sportowa, do której chodzą uczniowie z różnych części miasta. W roku szkolnym 2010/2011 nie udało się natomiast utworzyć żadnego nowego oddziału. Gimnazjum nr 30 zostanie więc wygaszone - z zastrzeżeniem, że ucząca się tam młodzież będzie mogła dokończyć edukację.

Urzędnicy zapewniają, że zmiany w żadnym razie nie zagrażają III LO. Szkoła ma świetny nabór, co roku w pierwszych klasach ma komplet. Natomiast pomieszczenia, które zwolni Gimnazjum nr 30, zajmą najprawdopodobniej uczniowie ze Szkoły „Edukacja”, która i tak już dzierżawi skrzydło budynku przy ulicy Raszei.

Zmiany na edukacyjnej mapie miasta trwają od lat. Podyktowane są głównie względami demograficznymi. W ostatnim czasie zlikwidowano Gimnazjum nr 1 na starówce, proces wygaszania dobiega końca w Gimnazjum nr 4 na Rubinkowie.