Znikające punkty, czyli był znak, ale się wytarł

„Nasze władze chwalą się na cały świat i okolice rozwojem infrastruktury dla ruchu rowerowego, tymczasem rzeczywistość skrzeczy. W statystykach wygląda to całkiem dobrze, stąd 4. miejsce w rankingu ROWERTOURu, jednak gdyby jednym z kryteriów oceny był poziom utrzymania dróg rowerowych to Toruń byłby daleko za pierwszą dziesiątką. Chodzi o utrzymanie oznakowania poziomego.

Zobacz też:

Drogi rowerowe przy ul. Bydgoskiej i Chopina oraz Mickiewicza zostały zbudowane w latach 2009 - 2010. (...) Znaki poziome P-23 (rowerek) na Bydgoskiej, Chopina, Mickiewicza, Bema, Sz. Chełmińskiej od Polnej na północ, Alei JP II i innych starszych są w 90 procentach wytarte. Owszem, odnowiono przejazdy P-11 (nie wszędzie) ale poza tym nic. Podobnie brakuje znaków poziomych w wielu newralgicznych miejscach, jak choćby na Pl. Teatralnym i chodzi tu o linie warunkowego zatrzymania tzw. zęby rekina. Brakuje ich w wielu miejscach, co skutkuje wyjeżdżaniem samochodów poza bezpieczną linię na skrzyżowaniach. Nie wiem, na co czekają instytucje odpowiedzialne na utrzymanie oznakowania. Może czekają aż stopnieje śnieg? Tylko że on jeszcze nie spadł”.

W Miejskim Zarządzie Dróg usłyszeliśmy, że oznakowanie będzie odtwarzane. Drogowcy chcą się za to zabrać już teraz i malować jak długo im na to pogoda pozwoli.

Zobacz również:

Czytelnik wspomina również, że wiosną napisał wniosek do MZD i Wydziały Gospodarki Komunalnej o korektę oznakowania poziomego na ul. Polnej oraz o odtworzenie znaków poziomych na skrzyżowaniu Polnej z Szosą Chełmińską. Zaproponował również, aby miasto, zamiast co jakiś czas ogłaszać przetargi na odmalowanie, zawierało z firmami kontrakty na utrzymanie szlaków.

Zobacz także:

NowosciTorun