Silesia Marathon to jedna z największych imprez biegowych w Polsce. W tym roku wystartowało w niej 1218 zawodników. Trasa maratonu wiodła przez cztery śląskie miasta: Katowice, Mysłowice, Siemianowice Śląskie i Chorzów. Start i meta znajdowały się na Stadionie Śląskim. Ze względu na panującą epidemię biegacze startowali w 250-osobowych grupach.
Rogiewicz, reprezentant Packman Teamu, który wcześniej już trzykrotnie startował w tych zawodach i dwukrotnie je wygrał, zastanawiał się, czy... w ogóle przystąpić do rywalizacji. Gdy dojeżdżał bowiem na miejsce, diametralnie zepsuła się pogoda - pojawiła się burza. Ostatecznie jednak pobiegł i teraz zapewne nie żałuje, mimo że warunki nie należały do najłatwiejszych.
ZOBACZ TAKŻE
Zgodnie z zaleceniami trenera Klaudiusza Walendziaka (też służącego w Centrum szkolenia WOT, ale w stopniu st. chor. szt. mar.) Rogiewicz podzielił bieg na trzy etapy. Od 15. kilometra biegł już sam na czele swojej grupy. Na mecie uzyskał czas 2 godz. i 27 minut.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?