Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze pobili się z pracownikami browaru. O dziewczynę [Retro]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Nocny widok toruńskiego Dworca Głównego, który 120 lat temu doczekał się oświetlenia elektrycznego. Jak informowała prasa, energię do oświetlenia stacji dostarczały zamontowane na dworcu maszyny dynamowe pędzone gazem
Nocny widok toruńskiego Dworca Głównego, który 120 lat temu doczekał się oświetlenia elektrycznego. Jak informowała prasa, energię do oświetlenia stacji dostarczały zamontowane na dworcu maszyny dynamowe pędzone gazem Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa
Jesienią 1899 roku przy obecnej ul. Warszawskiej doszło do pierwszego poważnego wypadku w dziejach toruńskich tramwajów elektrycznych.

Jak dawno nas tu nie było! Zwiedzany przy pomocy starych gazet Toruń sprzed 120 lat opuściliśmy we wrześniu 1899 roku. Trzeba nadrobić zaległości, bo przez tych kilka miesięcy do początków roku 1900, w mieście i jego okolicach wydarzyło się sporo ciekawych rzeczy.

Po pierwsze, Czerniewice - 120 lat temu bardzo prężnie rozwijający się kurort pod Toruniem, doczekały się przystanku kolejowego.

„Pobudowany zostanie w odległości 1 kilometra od wioski - informowała „Gazeta Toruńska” na początku października A.D. 1899. - Większą część kosztów urządzenia tego przystanku ponosi p. Modrzejewski, właściciel Czerniewic i solanek tamże”.

Swoją drogą Józef Modrzejewski zasłużył na to, aby być patronem jakiejś ulicy w Czerniewicach. Jak dotąd zaszczyt ten go, zdaje się, nie spotkał.

Świat w ostatnich miesiącach 1899 roku był bardzo niespokojny. Mocarstwa zbroiły się po zęby. Pewien rosyjski generał zobrazował wyścig zbrojeń przytoczoną przez toruński dziennik opowiastką o trzech gospodarzach. Każdy z nich zatrudniał jednego stróża do pilnowania pól. Równowaga sił została zachwiana, gdy jeden z rolników uświadomił sobie, że jeżeli sąsiedzi się przeciw niemu zmówią, to będą go mogli napaść dysponując przewagą liczebną. Zatrudnił więc jeszcze dwóch stróżów. Kiedy jednak wiadomość o tym dotarła do sąsiadów, ci doszli do wniosku, że kolega coś knuje, więc zaczęli wzmacniać ochronę. Spirala zbrojeń zaczęła się nakręcać, a każda iskra niosła ze sobą ryzyko wybuchu. Takich iskier sypało się sporo, w październiku 1899 roku napięcie w Afryce Południowej sięgnęło zenitu i doprowadziło do wybuchu pierwszej wojny między Wielką Brytanią oraz republikami Oranii i Transwalu. Przyniosła ona obozy koncentracyjne, zmusiła żołnierzy do tego, aby sięgnęli po mundurach maskujących. Jedynym pozytywnym owocem tego krwawego preludium wojny światowej, były narodziny harcerstwa.

U nas też się iskry sypały, chociaż innego rodzaju.

„Oświetlenie elektryczne otrzyma tutejszy dworzec - donosiła „Gazeta Toruńska” w połowie miesiąca. - Światło będą wyrabiać ustawione już maszyny dynamowe pędzone maszyną, którą znów pędzić będzie gaz wyrabiany umyślnie do tego celu. Tutejsza gazownia straci tym sposobem w dworcu jednego z najlepszych odbiorców. Światło elektryczne oświetlać będzie cały dworzec z wyjątkiem poczekalń, które nadal jeszcze gazem oświetlane będą”.

Jak widać, bardziej opłacało się zainstalować na dworcu maszyny dynamowe, niż połączyć główną stację kablem z położoną na prawym brzegu Wisły toruńską elektrownią. Jej prądnice zaczęły przecież pracować na początku 1899 roku, zasilając między innymi trakcję pierwszych tramwajów elektrycznych. Eksploatujące je przedsiębiorstwo posiadało nawet specjalny wóz techniczny do naprawiania przewodów. W październiku 1899 roku wóz ten brał udział w pierwszym poważnym wypadku w dziejach toruńskich tramwajów po ich elektryfikacji. Doszło do niego 9 października w rejonie skrzyżowania obecnych ul. Warszawskiej i Jagiellończyka.

„Nieszczęśliwy wypadek wydarzył się w poniedziałek przed południem w pobliżu narożnika ul. Fryderykowskiej i Albrechta - pisała „Gazeta Toruńska”. - Trzech robotników zatrudnionych tam było naprawą drutów kolei elektrycznej, do czego używa się woza piętrowego. Aby zjechać z drogi nadchodzącemu wozowi kolei elektrycznej, robotnik kierujący koniem zjechał w małym łuku na prawo, wskutek czego wóz stracił równowagę i upadł na ulicę. Robotnik Jan Affelt z Mokrego zeskoczył na dół i oprócz lekkiej kontuzyi na palcu nie odniósł cięższego uszkodzenia. Za to dwaj pozostali robotnicy, Jorgens i Bolesław Iwański z Małego Mokrego tak ciężko się poranili, że odwieźć ich trzeba było do lazaretu. Jorgens rozbił sobie czaszkę i odniósł ciężkie wewnętrzne uszkodzenia, tak że stan jego jest prawie beznadziejny, Iwański zaś złamał sobie obie ręce. Dotąd wozem tym, który zresztą bardzo chwiejno wygląda, a w przechodniu budzić musi niemiłe wrażenia, nie było tutaj tak nieszczęśliwego wypadku, jak ten ostatni. Kto zaś zawinił, trudno będzie osądzić”.

Ślusarz Jorgens, który najprawdopodobniej pochodził z Rzęczkowa, po przewiezieniu do toruńskiego szpitala, niestety zmarł.

A skoro o elektryczności mowa... Czasami wydaje się, że przez 120 lat świat prawie się nie zmienił. W każdym razie można odnieść wrażenie, że gazety piszą wciąż o tym samym. Na początku października 1899 roku „Gazeta Toruńska” zamieściła w każdym razie taką notkę:

„Wielkie zamówienia na automobile, pokazujące jaka przyszłość czeka ten nowy wynalazek, otrzymały amerykańskie fabryki w New Yorku. L. Rice, prezes Towarzystwa Electric Vehicle zamówił 4.200 samochodów elektrycznych ogólnej wartości przeszło 33.000.000 marek w spółkowej fabryce Columbia and Electric Vehicle. Pierwsze powozy będą ukończone w końcu tego miesiąca, następne wyjdą z warsztatów również niezadługo. Towarzystwo Nowojorskie liczy na to, że z końcem roku będzie w posiadaniu 1.000 elektrosamochodów. Z 4200 powozów tylko 200 będzie towarowych reszta ma służyć do jazdy pasażerskiej. Wykonane one będą w najrozmaitszych formach, jako małe wagoniki, landa, omnibusy, karety, dorożki itp”.

To może jeszcze ciekawostka z wielkiego świata?

„New Yorski „Sun” wydał niedawno Mapę Europy w roku 1950 - czytamy w „Gazecie Toruńskiej” z 10 października 1899 roku. - Na tej mapie Francya znikła zupełnie pochłonięta przez Włochy i Niemcy, które nadto połknęły Belgię, Holandyę, Szwajcaryę i zachodnie krańce Austryi. Kraje naddunajskie, Austrya wschodnia, Turcya i Grecya przeszły pod berło Rosyi. Dzienniki francuskie oburzone, że wnukowie Waszyngtona tak się źle obeszli z wnukami La Fayetta, czynią gorzkie wyrzuty Amerykanom, jak gdyby ten rozbiór był już faktem, do którego oni rękę przyłożyli...”.

Teraz przeniesiemy się do Chełmna, gdzie w tym samym czasie doszło do rozruchów. Pierwsze doniesienia mówiły o starciu między robotnikam i żołnierzami. Koło poczty około 20 pracowników browaru miało uderzyć na wojskowych. Ci się cofnęli i wezwali pomoc, jednak mimo wsparcia, ulegli. Dopiero większy oddział wojska z oficerem na czele, miał przywrócić spokój przy pomocy bagnetów.

Dokładny opis zdarzenia toruński dziennik opublikował 10 października. 120 lat temu Chełmno nie było jeszcze nazywane miastem zakochanych, jednak początek tej historii był całkiem romantyczny.

„W Chełmnie pobili się żołnierze z robotnikami browaru Höchlera o kobietę - czytamy. - Robotnikowi, który na ławce w zaciszu drzew promenady siedział ze swą najmilszą, chcieli żołnierze z miejscowego batalionu strzelców odbić towarzyszkę. Z tego wywiązała się kłótnia, wśród której jeden z żołnierzy dobył pałasza i ciął robotnika w głowę. Następnego dnia robotnicy chodzili tylko gromadkami. Niebawem wywiązała się formalna bójka między żołdactwem a robotnikami. Górą była naturalnie siła zbrojna, która zapędziła robotników na podwórze browaru Höchlera, gdzie ścigani zamknęli się zatarasowawszy bramy. Patrol wojskowy przeszkodził dalszym wybrykom. Tu znów mamy dowód, że słuszne jest żądanie, aby żołnierzom poza służbą nie było wolno nosić broni, której tak często nadużywają w bijatykach. Pierwotnie przedstawiały gazety zajście w fałszywem świetle, tak że zdawało się, jakoby robotnicy byli głównymi winowajcami”.

Żeglując przez historię i stare gazety, dotarliśmy raptem do połowy października 1899 roku. Trzeba jeszcze sporo nadrobić, zatem my tu jeszcze wrócimy!

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska