Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Źródło” zaczęło działać, ale z problemami

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Większość interesantów podeszła do sprawy ze zrozumieniem. Na zdjęciu: w toruńskim USC Iwona Praźniewska obsługuje pana Tomasza
Większość interesantów podeszła do sprawy ze zrozumieniem. Na zdjęciu: w toruńskim USC Iwona Praźniewska obsługuje pana Tomasza Grzegorz Olkowski
- Horror! - tak toruńscy urzędnicy recenzują nowy System Rejestrów Państwowych MSW „Źródło”, który miał usprawnić obsługę, a doprowadził niemal do paraliżu w urzędach.

Do tej pory było tak, że każdy urząd gminy posiadał własny rejestr i program informatyczny do jego obsługi. 1 marca urzędy w całym kraju przeszły na jeden centralny - System Rejestrów Państwowych. Teoretycznie załatwienie prostej sprawy miało być łatwiejsze i szybsze - dowód możemy już wyrobić w każdym urzędzie gminy w Polsce, podobnie jak poprosić o odpis aktu zgonu, narodzin czy małżeństwa.
[break]
Niestety, poniedziałkowy debiut systemu był zarówno dla torunian, jak i obsługujących urzędników czarnym dniem. System nie działał albo wieszał się. Spraw albo w ogóle nie można było załatwić, albo trzeba było czekać kilkadziesiąt minut. Ludzie, którzy przyszli w poniedziałek złożyć wniosek o dowód lub np. zgłosić narodziny dziecka, denerwowali się w kolejkach. Zdesperowani urzędnicy w połowie dnia przeszli na stary system, przyjmowali papierowe wnioski i gdy program ruszył, dopiero je wprowadzali.
Niektórym interesantom puszczały nerwy. W Urzędzie Stanu Cywilnego paniom, które nie mogły wydać aktu zgonu, dostało się od „głupich urzędniczek”, a przecież one nie miały żadnego wpływu na to, jak działa nowy system. Wczoraj, choć system ruszył, nadal działał zbyt wolno.
- W tej chwili mam przed drzwiami około 10 osób, a to, co do tej pory zajmowało kilka minut, przeciąga się do kilkunastu - mówiła nam wczoraj rano Ewa Orłowska, zastępca kierownika USC w Toruniu.
W toruńskim USC problemem był nie tylko wolno działający system, ale także procedury - każdą zakończoną czynność, np. wprowadzony do systemu akt, musiał zatwierdzać kierownik lub zastępca. Trzy osoby zamiast zajmować się obsługą interesantów, autoryzowały czynności podwładnych.
Z nowym systemem zmagali się też pracownicy miejskiego Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta, jednostki m.in. przyjmującej wnioski i wydającej dowody tożsamości, meldującej i wymeldowującej mieszkańców. Tam też jeszcze wczoraj system działał bardzo wolno.
- O ile sprawa nie jest pilna, warto się wstrzymać z jej załatwianiem i dać nowemu systemowi kilka dni na rozruch - apelowała dyrektor WSA, Grażyna Przybysz, uprzedzając, że proste wprowadzenie wniosku o dowód, które kiedyś zajmowało kilka minut, teraz trwa nawet 20.
Nowy jest nie tylko System Rejestrów Państwowych, ale także wzory dowodów osobistych. Na wydawanych od 1 marca nie ma adresu zameldowania, podpisu i rysopisu. W ogonku chętnych stanęli nie tylko ci, których dokument stracił ważność albo go zgubili. Niektóre osoby otwarcie mówiły, że zależy im na dowodzie bez adresu zameldowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska