- Bardzo byśmy chcieli tu wrócić. Latem planuję rozpocząć zdjęcia do mojego najnowszego filmu i są duże szanse, że miejscem, do którego wrócę, będzie właśnie Toruń. Chcę pokazać pewien model szalonego życia. Myślę, że niewielu młodych ludzi dziś decyduje się na coś takiego. Nie mówię tylko o żużlu. Chcę zrobić film o młodym sportowcu, opowiedzieć o pasji, szaleństwie i takim dobrym zatraceniu się w czymś, co się robi i nie można się z tego wydobyć - mówiła Dorota Kędzierzawska w rozmowie z „Nowościami”.
Reżyserka takich filmów jak m.in. „Wrony”, które powstawały w Toruniu, właśnie zakończyła zdjęcia do swojego najnowszego filmu pt. „Żużel”.
Czytaj też: Drogowcy zamkną Polną. Kiedy i dlaczego?
Główną rolę gra w nim młody aktor Tomasz Ziętek. Ponadto na ekranie występują również tacy aktorzy jak m.in. Paweł Wilczak czy Karolina Gruszka. Niestety, w filmie o fenomenie żużla nie zobaczymy ani naszego stadionu żużlowego, ani kawałka miasta. Powód? Brak pieniędzy.
Zobacz wideo: Długoterminowa prognoza pogody
Nowy film Doroty Kędzierzawskiej i Artura Reinharta wygrał ubiegłoroczny konkurs na wspieranie produkcji filmowej, którego organizatorem jest Regionalny Fundusz Filmowy w Krakowie. Wsparcie finansowemu w wysokości 300 tys. zł pochodzi ze środków Województwa Małopolskiego i Miasta Kraków.
Zobacz także
Regionalny Fundusz Filmowy funkcjonuje w Małopolsce od ośmiu lat. Regionalne Fundusze Filmowe powstają z inicjatywy władz samorządowych.
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
- Zazwyczaj wygląda to tak: lokalne władze rezerwują w budżecie pieniądze na dofinansowanie filmów, rozpisują konkurs, a najlepsze projekty wyłonione przez doświadczonych ekspertów otrzymują dotacje. Warunkiem udziału w konkursie jest powiązanie treści filmu, jego fabuły czy tematu, z miastem lub regionem. W ten sposób władze inwestują w promocję swojego regionu - czytamy na stronie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Czytaj też: Nieoznakowana taksówka w Toruniu. Interweniowali strażnicy
W naszym województwie fundusz filmowy nie istnieje, choć filmowcy dostrzegają w regionie potencjał.
Jak powstali Excentrycy?
To m.in. w Toruniu i Ciecho-cinku Janusz Majewski kręcił swój film pt. „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, a Jerzy Skolimowski pokazał w swoim filmie kawałek Bydgoszczy.
Stało się tak za sprawą projektu unijnego pt. „Kujawsko-Pomorskie - kreatywne wsparcie marki regionu”. W ramach dofinansowania obok wymienionych filmów powstało też sześć innych produkcji filmowych. Dofinansowanie objęło też serial „Lekarze”.
Zobacz także
Środki na promocję województwa kujawsko-pomorskiego w formie lokowania produktów i miejsc w filmach lub serialach wyczerpały się w 2015 roku. W związku z tym Dorota Kędzierzawska nie mogła się o nie ubiegać.
Warto wiedzieć: Te filmy tu powstały
W ramach dofinansowania z projektu „Kujawsko-Pomorskie - Kreatywne Wsparcie Marki Regionu” powstało osiem filmów: „11 minut”, reż. J. Skolimowski; „Excentrycy”, reż. J. Majewski; „Korekta”, reż. A. Mańkowski; „Ziggy Dust”, reż. R. Kruk; „Współczesna kujawska gmina - Aleksandrów Kujawski”, produkcja TVP Bydgoszcz; „W Solankowej Dolinie”, reż. Teresa Kudyba, „Steve Nash & Turntable Orchestra”, prod. NRD S.C.; „Jak to działa?”, prod. Grupa Falco.
Dofinansowanie objęło też lokowanie produktu w dwóch sezonach serialu „Lekarze” (prod. TVN) oraz w dwóch odcinkach serialu produkowanego przez TVP „M jak miłość”.
Uczestnicy projektu wykorzystali dofinansowanie również w programach telewizyjnych, m.in. w „Pytanie na śniadanie”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?