Żużel na żywo tylko dla zaszczepionych kibiców? "Byłaby to forma promocji idei szczepień"
Niezależnie od tego, czy do początku kwietnia uda się wypracować jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby pozwolić na wejście na trybuny chociaż niewielkiej liczby kibiców, wszystko wskazuje na to, że żużlowy sezon wystartuje zgodnie z planem. Próby przewidywania, czy w kolejnych miesiącach stadiony znów zapełnią się chociaż w 25, lub 50 procentach, to obecnie tylko i wyłącznie wróżenie z fusów.
Zobacz także:
Walka żużlowców u Marcina Najmana. Znamy rywali w sensacyjnym pojedynku
Żużlowcy zagrali z WOŚP. Na aukcjach medale, puchary, wspólne treningi
- Trzeba być jednak dobrej myśli i brać to pod uwagę. Od wiceministra zdrowia usłyszałem niedawno, że znoszenie restrykcji dotyczących zgromadzeń ma się odbywać najpóźniej w kwietniu. Myślę, że idąc dalej, można sobie wyobrazić wstęp publiczności na imprezy masowe. Trzeba brać pod uwagę to, że w niektórych rejonach kraju kluby będą mogły organizować imprezy masowe z udziałem publiczności, a w innych nie. Nie byłoby to dobre rozwiązanie, ale taki wariant także trzeba rozważać – powiedział Ryszard Czarnecki dla WP SportoweFakty.