Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięski koniec jesieni

Redakcja
Mecz z Kowalewem, gdzie padło aż sześć bramek, musiał się podobać. Gospodarze próbowali strzelić jak najwięcej, a goście nie chowali się za podwójną gardą.

Mecz z Kowalewem, gdzie padło aż sześć bramek, musiał się podobać. Gospodarze próbowali strzelić jak najwięcej, a goście nie chowali się za podwójną gardą.

<!** Image 2 align=none alt="Image 225005" sub="Krzysztof Kretkowski przyszedł z Cuiavii jako król strzelców III ligi i w Sparcie też strzela jak na zawołanie Fot. Paweł Kędzia">W tej rundzie bywały już takie mecze, że przeciwnicy nie przyjeżdżali pograć w piłkę, tylko „parkowali” w bramce autobus i skupiali się, by przede wszystkim nie stracić gola. Tak było m.in. z Gromem Osie.

Na szczęście, 11. drużyna tabeli nie przyjechała do Brodnicy murować „szesnastki”. Żółto-czarni po ostatniej porażce z Pomorzaninem w Toruniu byli zmobilizowani, żeby zrehabilitować się przed własną publicznością. Już w 3. minucie wynik spotkania otworzył Łukasz Ciechowski. Gospodarze nie ustawali w atakach i w 12. minucie do podwyższenia doprowadził Mateusz Prylewski. Pomimo wielu sytuacji, podopieczni Dariusza Koprowskiego nie potrafili zmienić wyniku. A goście udowodnili, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i na pięć minut przed zejściem do szatni zdobyli kontaktową bramkę. Na szczęście, w trudnych momentach zespół może liczyć na doświadczenie Krzysztofa Kretkowskiego - przed końcem połowy najskuteczniejszy zawodnik żółto-czarnych zdobył gola na 3:1.

Nonszalancja w grze

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się i gospodarze stwarzali sobie dogodne okazje. Niestety, piłka nie chciał trafić do siatki, choć blisko tej sztuki byli m.in. Mateusz Prylewski czy Patryk Zielonka. W 82. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Kretkowski, który wykorzystał podanie po rajdzie Mateusza Prylewskiego. Niestety, brodniczanie nie ustrzegli się błędów i Mateusz Kępka musiał po raz drugi wyciągać futbolówkę z siatki. Goście trafili po stałym fragmencie z gry. - Jesteśmy zadowoleni z wyniku - zapewnia Dariusz Koprowski, szkoleniowiec Sparty. - Cieszą trzy punkty i niezła gra. Mieliśmy dużo sytuacji do zdobycia bramki.

<!** reklama>Trener dostrzega mankamenty w grze, które będą szlifowane w przerwie zimowej. - Zostały powielone błędy z przegranego meczu z Pomorzaninem - ocenia. - Nonszalancja w grze obronnej kosztowała zespół utratę pierwszej bramki. Będziemy próbowali to wyeliminować.

Choć Spartanie zakończyli rundę jesienną, to przed nimi jeszcze przynajmniej jedno spotkanie. W sobotę o godz. 13 na stadionie przy Królowej Jadwigi awansem zagrają z Polonią. Niewykluczone, że też następny mecz, 23 listopada, z Lechem Rypin. - Może kadra nie jest szeroka i na ławce mamy samych juniorów, ale wszyscy są zdrowi i gotowi do gry - zapowiada szkoleniowiec.

Informacje o występach

Klub przygotowuje się do podsumowania tegorocznych rozgrywek na oficjalnej konferencji z udziałem grup młodzieżowych. My już dzisiaj publikujemy informacje o występach żółto-czarnych. Na uwagę zasługuje seria 13 meczów bez porażki i 12 zwycięstw z rzędu. Sparta z dorobkiem 40 punktów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i różnicą 3 punktów wyprzedza Chełminiankę, największego rywala do awansu. Lech Rypin ze stratą 5 punktów do lidera zajmuje trzecie miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska