Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięzcą ten, kto nie żywi urazy

Przemysław Przybylski
Z ofert składanych przez Bydgoszcz, Toruń i Włocławek do inwestorów wynika, że miasta są rajem dla przedsiębiorców.

Z ofert składanych przez Bydgoszcz, Toruń i Włocławek do inwestorów wynika, że miasta są rajem dla przedsiębiorców.

<!** Image 3 align=none alt="Image 93059" sub="Obszar Torunia i Bydgoszczy ma duży potencjał, który jest uśpiony. Głównym hamulcem są historyczne animozje / Infografika. Kamil Mójta">Jeżeli dodać do tego walory turystyczne i ofertę kulturalną, powinniśmy być jednym z wiodących regionów w kraju.

Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Kujawsko-Pomorskie to, m.in., tradycje przemysłowe, wykwalifikowana i tania kadra inżynierska, silne zaplecze naukowo-badawcze, wiodący w Polsce region w zakresie budowy społeczeństwa informacyjnego, wysokotowarowa gospodarka rolna oraz rozwinięte przetwórstwo żywności, czyste środowisko, silna i rozbudowana infrastruktura społeczna, dobry klimat dla rozwoju gospodarki i lokowania inwestycji.

Każdy sobie...

Do niedawna trzy największe miasta województwa rywalizowały ze sobą, by przyciągnąć inwestorów. Każde tworzyło własną strategię. Równomierny rozwój regionu ma zapewnić Regionalna Strategia Innowacji. Jednak podpisanie porozumienia o utworzeniu metropolii bydgosko-toruńskiej sprawiło, że Włocławek może znaleźć się w cieniu aglomeracji, co wpłynie na jego dalszy rozwój. Szczególnie, że nie ma takiego zaplecza naukowo-badawczego, jak Toruń czy Bydgoszcz.

<!** reklama>- Marginalizacji obawia się wielu włocławian. Byłbym zadowolony, gdyby nasze miasto znalazło się w metropolii. Szczególnie, że poprzednia kadencja władz samorządowych to była całkowita zapaść dla miasta - mówi Krzysztof Kukucki ze Stowarzyszenia Inicjatyw Regionalnych we Włocławku.

Przyznaje jednak, że BiT jest szansą dla całego regionu. Szansy Włocławka upatruje m.in. w budowanej fabryce Orlenu (inwestycja warta jest około 4 mld zł) i tworzonej strefie rozwoju gospodarczego. Podobne obawy mają władze Grudziądza i Inowrocławia. Jednak przykład Solca Kujawskiego pokazuje, że można sobie poradzić. W ocenie ekspertów, miasto może być traktowane jako wzorzec dla innych ośrodków w naszym regionie w zakresie symulowania przedsiębiorczości i przyciągania kapitału.

- Jak patrzę na rozwój tych trzech miast, to widzę pozytywne zmiany. Jednak w Bydgoszczy i Toruniu często przeszkodą są względy polityczne lub partykularne interesy - mówi dr Rafał Haffer z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK.

Jako przykład podaje spór o lokalizację drugiego mostu w grodzie Kopernika. Zwraca też uwagę, że zarządzanie miastem jest za słabo nakierowane na interesy mieszkańców. Nad Brdą także zdarząją się sytuacje, gdy oczekiwania przedsiębiorców rozmijają się ze spojrzeniem władz. Na przykład bydgoscy biznesmeni w 2006 r. postanowili powołać Bydgoski Klaster Przemysłowy. Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz początkowo z rezerwą odnosił się do tej idei klastrów. Na szczęście, zmienił zdanie.

Idealne połączenie

Podpisanie porozumienia o powstaniu BiT zostało nazwane małżeństwem z rozsądku. Przeważyły względy ekonomiczne, gdyż UE zmieniła swoją politykę rozwoju i tak jak do tej pory stawiała na wspieranie całych regionów, teraz chce większość środków kierować dla metropolii. Mimo to może być trudno, bo jak przyznawał na naszych łamach Piotr Całbecki, marszałek województwa, nawet w połączeniu oba miasta mają na tle kraju niezbyt imponujący potencjał. W rankingu „Rzeczpospolitej” na najlepszy samorząd wśród 50 miast na prawach powiatu Toruń znalazł się, co prawda na 7 miejscu, ale Bydgoszcz była 31, a Włocławek 46.

- Obszar Torunia i Bydgoszczy ma ogromny potencjał, który aktualnie jest trochę uśpiony. Oba miasta znakomicie się uzupełniają i razem mogą skutecznie konkurować na polskiej arenie. Co ważne dla inwestorów, mury uczelni wyższych obu miast corocznie opuszcza setki absolwentów, wykształconych w wielu dziedzinach. Niestety, głównym hamulcem wydają się być historyczne animozje pomiędzy tymi miastami. W przypadku zakopania topora wojennego i powstania prawdziwego dwumiasta Bydgoszcz-Toruń, całe województwo zyska. Inaczej na rozwój w większej skali nie ma co liczyć - mówi Łukasz Bugaj, analityk w Xelion Doradcy Finansowi.

To nie jedyne minusy regionu. Przede wszyskim potrzebna jest nowoczesna sieć dróg oraz linii kolejowych. Budowa autostrady A1 i drogi ekspresowej S5 to konieczność, by przyciągnąć inwestorów. Jeden Sharp to mało. Sieć kolejowa jest co prawda gęsta lecz niskie nakłady na modernizację powodują, że jej stan się pogarsza. Efektem trudności komunikacyjnych jest to, że w regionie działa tylko 1,3 tys. spółek z udziałem kapitału zagranicznego, a to 2,6 proc. w skali kraju. Musimy sami dbać o rozbudowę infrastruktury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska