Akcja rozpocznie się w przyszły czwartek. Wolontariusze przez tydzień będą walczyć z krzakami, prowadzić drobne prace konserwatorskie, dowiedzą się też sporo o osadnikach olęderskich.
<!** Image 2 align=right alt="Image 148677" sub="Uratowane cmentarze trafiają pod opiekę okolicznych szkół. Na zdjęciu: ekumeniczna ceremonia otwarcia cmentarza w Liciszewach / Fot. Szymon Spandowski">W ramach programu „Tak trzeba”, stowarzyszenie „Czyż Nie” od kilku lat ratuje zapomniane cmentarze ewangelickie w okolicach Czernikowa. Jego członkowie i wolontariusze uporządkowali już cmentarze w Makowiskach i Liciszewach, a w przyszły czwartek ruszają na ratunek grobom z Włęcza.
- Włęcz to jest wioska duchów. Przed wojną w 48 domach mieszkało tam około 140 osób, była nawet szkoła, teraz osada liczy kilkanaście dusz, a o przeszłości przypominają trzy chaty i stary cmentarz ze zrujnowaną dzwonnicą - mówi Anna Zglińska, koordynatorka przedsięwzięcia.
<!** reklama>Cała operacja będzie przeprowadzona z rozmachem, chodzi bowiem nie tylko o to, aby oczyścić cmentarz z krzaków. Wolontariusze muszą przeprowadzić profesjonalną inwentaryzację znalezisk, pod okiem ekspertów będą też zajmowali się drobnymi pracami konserwatorskimi. Wyjątkowe wrażenia, pasjonujące doświadczenia, bliskie czasami nawet przygodom Indiany Jonesa, są więc gwarantowane, podobnie jak towarzystwo ciekawych ludzi. Wszystko będzie się odbywało w pięknych plenerach osady położonej niedaleko Wisły. Stowarzyszenie zapewnia nocleg w warunkach szkolnych, wyżywienie, narzędzia i wszelką pomoc teoretyczną.
<!** Image 3 align=right alt="Image 148677" sub="Cmentarz we Włęczu bardzo pilnie potrzebuje każdej pary rąk do pracy / Fot. Nadesłana">Aby przeżyć taką przygodę, wystarczy skontaktować się z organizatorami, w czwartek, 29 kwietnia pojawić się z karimatą oraz śpiworem w Czernikowie i zarezerwować sobie czas do środy, 5 maja. Na pewno, poza pracami w terenie, będzie też wycieczka, kilka wykładów na temat osadnictwa olęderskiego w Dolinie Wisły, znajdzie się też czas, by posiedzieć przy ognisku.
Przygoda przygodą, jednak każdy, kto przyłączy się do tego przedsięwzięcia, będzie mógł zapisać sobie na koncie bardzo dobry uczynek. Straszliwie zaniedbany cmentarz we Włęczu jest bardzo cenny, pochodzi z pierwszej połowy XVII wieku. Poza tym, jak każdy fragment poświęconej ziemi, powinien być odpowiednio traktowany.
- Tam są pochowani ludzie, nie wypada więc, żeby na cmentarzu walały się butelki po tanim winie - mówi Anna Zglińska.
Na ochotników czekają
- Zgłoszenia przyjmuje i wszelkich informacji udziela Anna Zglińska: [email protected]
tel. 502211745 - „Tak trzeba” ma też swoją stronę internetową:
www.taktrzeba.org
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
