Inspiracje często czerpie z pism adresowanych do... pań

- Najbardziej lubię przyrządzać proste i pożywne potrawy. Często zostaję sam w domu, wtedy zabieram się za potrawy na bazie ryżu. To taka kuchnia chińska w moim wydaniu - mówi Jacek Mroczek, który chętnie podzielił się z Czytelnikami przepisem na jedno z takich dań.

Potrzebujemy opakowanie mięsa mielonego (wołowego lub z indyka), opakowanie ryżu, cebulę, sól i pieprz do smaku, odrobinę kurkumy do zabarwienia ryżu oraz olej do smażenia.

- Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Na patelni pod przykrywką rozgrzewam olej, wrzucam cebulę i przesmażam ją, aż się zeszkli - zaleca Jacek Mroczek. - Następnie dodaję do niej mięso i często mieszając przesmażam - aż zmieni kolor. Doprawiam solą i pieprzem oraz szczyptą kurkumy. Równolegle w garnku gotuję ryż w opakowaniu.

Gdy ryż jest gotowy, odsączam wodę i z woreczka wysypuję jego zawartość na patelnię. Mieszam wszystkie składniki, a nastęnie pod przykryciem smażę potrawę na wolnym ogniu jeszcze przez 10 minut. W sklepach można kupić różnego rodzaju sałatki warzywne w kubeczkach. Ja kupuję sałatkę z porów. Taki obiad przyrządza się bardzo szybko, jest on dietetyczny i pożywny dla seniora.

Panu Jackowi zdarza się też łączyć różne smaki. Inspiracje często czerpie z pism adresowanych do... pań.

- Zabieram się za to tylko wtedy, gdy mam więcej czasu - zaznacza Jacek Mroczek. - No i nie zawsze mi taka potrawa dobrze wychodzi. Mam nadzieję, że jeszcze trochę życia mi zostało na takie eksperymenty w kuchni. Kto wie, może kiedyś będę dobrym kucharzem. (mm)
fot. archiwum