Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rady okręgów na półmetku kadencji i w obliczu wyborów samorządowych

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Remont Biedronki przy Szosie ChełmińskiejSzosa Chełmińska
Remont Biedronki przy Szosie ChełmińskiejSzosa Chełmińska Sławomir Kowalski
"Demonstrowanie sympatii czy antypatii w toku prac rad na pewno niczemu dobremu nie służy. Rady okręgu zajmują się bardzo przyziemnymi, choć istotnymi sprawami, na przykład chodnikami. A te sprawy nie mają przecież barw politycznych, nie dorabia się do nich ideologii" - rozmowa z doktorem Mariuszem Popławskim, politologiem z UMK.

Dwa lata temu wybieraliśmy członków rad okręgów. Czy dziś, w przeddzień wyborów samorządowych, można powiedzieć, że okazały się one trampoliną dla kandydatów na radnych?
Uważam, że tak powinno być. Jest to całkiem niezłe miejsce do zdobycia przez mniej doświadczonych polityków pierwszych szlifów. Można tam nauczyć się reprezentowania i słuchania mieszkańców na forum publicznym, a także sprawdzić się w roli członka gremium, w którym trzeba umieć przeforsować swoje pomysły i idee. Powiedziałbym nawet, że byłoby dobrze, gdyby przyszli radni przechodzili taką ścieżkę politycznej kariery.
[break]
Czyli nierozerwalną częścią działalności rad okręgów jest polityka. A to wiąże się z rywalizacją partyjną...
Rady realizują politykę lokalną w skali mikro, to ich zadanie. Rywalizacji partyjnej lepiej jednak unikać, choć nie da się jej zupełnie zneutralizować. Wszelkie gremia wybierane w wyborach są atrakcyjnym kąskiem dla partii. To dla nich okazja do tego, by pokazać, że ich opcja polityczna jest popularna.
Czy takie upolitycznienie lub bardziej upartyjnienie nie szkodzi realizacji zadań powierzonych radom?
Demonstrowanie sympatii czy antypatii w toku prac rad na pewno niczemu dobremu nie służy. Rady okręgu zajmują się bardzo przyziemnymi, choć istotnymi sprawami, na przykład chodnikami. A te sprawy nie mają przecież barw politycznych, nie dorabia się do nich ideologii.
Jak ocenia Pan funkcjonowanie rad na półmetku kadencji? Coś trzeba zmienić?
To bardzo młody mechanizm [sposobu wyłaniania rad - przyp. red.], który musi jeszcze okrzepnąć. Trudno oceniać działalność rad, bo nawet jako osoba, która zajmuje się tą tematyką, niewiele o nich słyszę. Rady powinny popracować nad promocją i współpracą z mediami. Jeśli rady będą lansowały ciekawe pomysły, to na pewno łatwiej przedostaną się do opinii publicznej i zyskają większą rangę. Na razie stroniłbym od gruntownego reformowania, wprowadzania zmian prawnych. Za wcześnie też na przyznawanie radom osobnych budżetów.

Sprostowanie
W papierowej wersji artykułu wkradł się błąd. Rady okręgów funkcjonują w Toruniu od 2000 roku. Dwa lata temu po raz pierwszy mieliśmy za to rzeczywiście do czynienia z nowym sposobem wyłaniania rad. Za nieścisłość przepraszamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska