- Preferuję przede wszystkim tradycyjne, swojskie potrawy. Wychowałem się na takiej właśnie kuchni. Żadne eksperymenty kulinarne nie wchodzą raczej w grę - mówi Andrzej Wieczyński.
Przyznaje zarazem, że ma problem ze znalezieniem czasu na to, aby nieco bardziej uaktywnić się w domowej kuchni. Nie znaczy to jednak, że nic nie potrafi ugotować.
- Oczywiście, jakieś proste dania potrafię przyrządzić. Generalnie jednak z czasem jest krucho - dodaje Andrzej Wieczyński. - W pełni jednak zdaję się na żonę, która znakomicie spisuje się w roli gospodyni. Gotuje wyśmienicie.
Które dania szczególnie smakują wójtowi Wieczyńskiemu? Jest ich kilka, choć na pierwszym miejscu zdecydowanie stawia dwa.
- Uwielbiam zupę pomidorową z ryżem. Do tego jeszcze czasami dodaję swojskie kluski. Poza tym przepadam za ziemniakami, sadzonym jajkiem wraz z mizerią i zsiadłym mlekiem. Coś smacznego, zwłaszcza latem - poleca wójt.
Andrzej Wieczyński przyznaje, że - jeśli chodzi o słodycze - do pewnego momentu był łasuchem. Co się zatem zmieniło?
- Ostatnie badania wykazały, że trochę podwyższył mi się poziom cukru w krwi i musiałem nieco sfolgować - kończy Andrzej Wieczyński. (mm)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?