Kaszczorek był kolejnym miejscem spotkania władz Torunia z mieszkańcami

W Kaszczorku odbyło się kolejne z cyklu spotkań prezydenta z mieszkańcami poszczególnych osiedli Torunia.

- Widać, w jakim stanie jest ul. Turystyczną, a zwłaszcza chodniki. Mam niepełnosprawnego wnuczka, z którym jeżdżę po chodniku. Wózek jest nowy, ale nie jest przystosowany do prowadzenia po takiej nawierzchni - mówił pan Alfred.

Zwrócił również uwagę na problem przekraczania prędkości przez kierowców. - Jest ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, którego nikt nie respektuje. Policję widuję tu rzadko. Kiedyś liczyłem przez godzinę przejeżdżające auta. Wyszło około 900. Wyjechać z posesji jest bardzo ciężko. Przeważnie wymusza się pierwszeństwo - dodał.

Krzysztof Kołowski, przewodniczący Rady Okręgu w Kaszczorku poruszył temat remontów mniejszych, ale równie ważnych osiedlowych ulic. - Wnioskowaliśmy o remont odcinka leśnego ulicy Światowida i ulicy Księżycowej - wskazywał. - Największy problem z wyjazdem z osiedla mamy na ulicy Dożynkowej, ponieważ samochód za samochodem jedzie w kierunku miasta, natomiast ulica Księżycowa wpada w pewne rozwidlenie. Te dwa projekty nie przeszły, ale za to przeszedł projekt przebudowy ul. Ślicznej, która jest w dobrym stanie. Są o wiele starsze, proszące się o modernizację ulice.

Wiceprezydent Fiderewicz zapewnił, że miasto dołoży wszelkich starań, aby przebudowa ulicy Turystycznej ruszyła jak najszybciej. Wszystko jednak zależy od tempa, w jakim uda się pozyskać fundusze na ten cel.

Jak wiadomo, Kaszczorek to teren zalewowy. Także i ten temat został podniesiony podczas spotkania. Urzędnicy poinformowali, że nie otrzymali jeszcze oficjalnych map, dzięki którym można byłoby dokonać zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Mają być dostępne pod koniec marca.