Na ulicy prowadzącej na toruński poligon roboty zostały wznowione

- Na naszej ulicy zakładano nową kanalizację. To jeden z elementów większej unijnej inwestycji. To bardzo dobrze, że są na to pieniądze i dzięki nim również w ziemi mamy nowsze technologie - mówi Czytelnik z ulicy Stawki Południowe.
[break]

Robotnicy zniknęli

Z jego relacji wynika, iż przed rozpoczęciem tej inwestycji był tam całkiem dobry asfalt, ale w czasie robót został zniszczony.
- To jest zrozumiałe, ale myślę też, iż umowa na te prace wymaga, aby po ich zakończeniu droga została przywrócona co najmniej do stanu sprzed inwestycji - dodaje Czytelnik. - Tymczasem tak się nie stało. Robotnicy zniknęli już kilka tygodni temu, pozostawili po sobie dziury oraz bałagan. I jak na razie nie wrócili.
Czytelnik dzwonił do nas w tej sprawie w miniony piątek. Tymczasem w poniedziałek robotnicy mieli powrócić na ulicę Stawki Południowe. Tak przynajmniej zapewniła nas Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
- Inwestorem prac na tej ulicy były Toruńskie Wodociągi - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Rzeczywiście w przypadku każdej inwestycji, gdzie degradacji ulega infrastruktura drogowa, znajduje się zapis, że wykonawca musi ją przywrócić do poprzedniego stanu. Nie jest inaczej w przypadku Stawek Południowych. I MZD ostatecznie przyjmuje taką inwestycję.

Przeszkodziła pogoda

Jak wyjaśnia „Nowościom” Agnieszka Kobus-Pęńsko, dla MZD jest to jeszcze cały czas plac budowy.
- Nie uznajemy tych prac za zakończone i nie zrobimy tego, dopóki warunki umowy nie zostaną spełnione - dodaje. - Z tego, co mi wiadomo, to wykonujący te roboty przerwali je z powodu kłopotów z pogodą, ale wczoraj mieli tam powrócić i zająć się asfaltem.
Jak widać na zdjęciu zrobionym wczoraj, robotnicy wrócili w to miejsce.

Czytelnicy sygnalizują
- Chciałbym zwrócić uwagę pieszym, aby nie chodzili ścieżkami dla rowerów - apeluje Czytelnik. - Niedawno widziałem, jak taką ścieżką szła kobieta z wózkiem. Kiedy zorientowała się, że z tyłu nadjeżdża rowerzysta, gwałtownie skręciła na znajdujący się obok chodnik. W tym czasie jadący jednośladem, chcąc ją ominąć, też skręcił na ten sam chodnik i prawie w nią uderzył. Na szczęście zdążył wyhamować i wrócić na ścieżkę.