Działający na osiedlu Na Skarpie Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy przy ul. Ligi Polskiej 8 będzie rozbudowany. Miasto ogłosiło przetarg na projekt.
[break]
- Nasza placówka będzie powiększona, tylko jeszcze nie wiadomo, w jakim kierunku i zakresie - mówi Grażyna Śmiarowska, dyrektor ZP-O. - Chcielibyśmy dodatkowe piętro, ale wszystko zależy od warunków technicznych.
Jak podkreśla dyrektor Śmiarowska, zakład przy Ligi Polskiej powstał w budynku po żłobku, który został zaadaptowany dla potrzeb ośrodka. Dlatego właśnie w tej najstarszej części konieczna jest modernizacja, by dostosować ją do wyższych standardów. Aktualnie mieści się tu oddział czwarty - psychogeriatryczny. Dodatkowym wyzwaniem dla architektów i budowlańców jest likwidacja pęknięć. A te powstały na styku między dobudowaną wcześniej częścią a starą - żłobkową. Oba budynki cały czas pracują. Na nowy projekt pieniądze wykłada miasto, natomiast rozbudowa będzie finansowana z funduszy Unii Europejskiej.
ZP-O im. ks. Jerzego Popiełuszki tworzą cztery oddziały opieki całodobowej o profilu pielęgnacyjno-opiekuńczym, opiekuńczo-leczniczym (w tym dla chorych w stanach apalicznych) oraz o profilu psychogeriatrycznym. Na oddziałach całodobowych jest 113 miejsc. Przebywają tu m.in. pacjenci z uszkodzeniem mózgu, z chorobami otępiennymi, po udarach, zatrzymaniu krążenia, złamaniach, urazach. Na oddziale dziennym o profilu psychogeriatrycznym miejsc jest 45.
- Oddział psychogeriatryczny chcielibyśmy powiększyć z 25 łóżek do 40. Przy okazji zwiększyć liczbę miejsc dziennych - zaznacza dyrektor ZP-O. - Można wykorzystać taras.
W sumie po rozbudowie liczba miejsc na oddziale dziennym wzrośnie o 30, na oddziałach całodobowych maksymalnie o 40 (jeśli uda się dobudować piętro).
- Sytuacja z kolejkami jest wręcz dramatyczna - nie kryje dyrektor Śmiarowska.
- Aktualnie na wolne miejsca na psychogeriatrii czeka 80 osób, 50 osób na ogólnopielęgnacyjne. 20 nazwisk zapisanych jest na liście oczekujących na przyjęcie na oddział dzienny.
Rotacja pacjentów w ZP-O jest mała, więc chętni czekają na wolne łóżka nawet ponad dwa lata. Na oddziale dziennym - kilka miesięcy.
- Bardzo zależy nam na rozbudowie dziennej części, bo ta forma opieki przy chorobach otępiennych jest najlepszą z możliwych - dodaje dyrektor. - Pacjent nie traci kontaktu z domem, a bliscy mogą chodzić do pracy czy po prostu odpocząć. Co jest im bardzo potrzebne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?