Po ludzku ich bowiem rozumiem. Jak tu bowiem spokojnie przejść nad faktem, że sędzia Paweł Gil w 98. minucie gwizdnął przeciwko nim karnego „z kapelusza”, co dało ostatecznie zwycięstwo Legii? Ważą się losy mistrzostwa kraju, a tu taki numer... Każdy by się wnerwił. Zastanawiam się też, co czuli w tym czasie działacze, piłkarze i kibice Lecha Poznań? I co będzie czuł sędzia Gil, gdy na koniec sezonu mistrzem zostanie Legia z punktem przewagi nad „Kolejorzem”? Jedna błędna decyzja może zaważyć na losach całych rozgrywek. Dlatego jestem ciekaw, jaką karę dostaną Probierz i Madera, a jaką nieszczęsny arbiter i jego asystent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?