Ostatnia bomba posła Girzyńskiego

[break]
- Opublikowanie tych dokumentów nie ma związku z przegraniem przeze mnie wyborów. Po prostu w poniedziałek doczekałem się ich z ABW, następnie musiałem je sfotografować i w środę udało mi się zamieścić je na Facebooku - tłumaczy Zbigniew Girzyński, ustępujący poseł zawieszony w PiS, niedoszły senator.

Polityk sfotografował ponad 200 stron dokumentów, których w sumie jest 6 tomów. Wszystkie trafiły już do zbioru ogólnego IPN. Przypomnijmy, że cała lista Milczanowskiego to sylwetki kandydatów na posłów i senatorów w 1991 r., opracowane na podstawie dokumentów Urzędu Ochrony Państwa.

PRZECZYTAJ:Na pożegnanie z polityką (okresowe) lista Milczanowskiego w sieci

Znajdziemy na niej i notki o tajnych współpracownikach, kandydatach na nich, figurantach (każdy, kim interesowała się SB), kontaktach i zabezpieczeniach operacyjnych, a także osobach, które otrzymały „dostęp do wiadomości stanowiących tajemnicę państwową”, co można traktować jako wyraz zaufania ze strony dawnej władzy. W tej kategorii występują na liście np. posłanka Anna Bańkowska (SLD) z Bydgoszczy czy Marian Żenkiewicz (SLD), eksposeł z Torunia.

Jako tajnych współpracowników z regionu lista przedstawia m.in. Kazimierza Nowaka (SLD), byłego posła z Włocławka (miał być pozyskany jako TW „Jerzy” w 1987 r. do sprawy o kryptonimie „Publicyści”), oraz Jana Szczepania (PSL), także z Włocławka (według listy TW „Marek” w sprawie „Solidarność Wiejska”).

Są też nazwiska Alicji Grześkowiak (była senator), Andrzeja Tyca (były wojewoda toruński), czy senatora Jana Wyrowińskiego. Z opracowań wynika, że SB interesowała się nimi ze względu na ich działalność opozycyjną.

- To takie moje łagodne przejście z działalności politycznej do historycznej - twierdzi Girzyński, doktor historii. - Dlaczego nie objaśniłem na FB, czym różni się figurant od TW? Kto chce, sam poczyta o tej nomenklaturze.

Wpis polityka na FB do wczoraj polubiło ponad 800 osób; tyleż udostępniło dalej.