Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgwałcili w kilku i porzucili w rowie? Prokuratura w Brodnicy bada sprawę napaści na chorą kobietę

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Policja do archiwumPolicja do archiwum
Policja do archiwumPolicja do archiwum Filip Kowalkowski
Do ohydnego czynu miało dojść 7 listopada. Minęły ponad dwa miesiące, a w śledztwie mało się dzieje. Głośno natomiast jest od podejrzeń...

[break]
- W grupie tych zwyrodnialców byli dwaj synowie znanych w Brodnicy osób, związanych z biznesem. Pewnie teraz tuszują sprawę. Mają czas, bo nie zostali aresztowani. Mają też pieniądze, a kobiecie się nie przelewa... - komentują brodniczanie.

Jak przekazuje Prokuratura Rejonowa w Brodnicy, do zdarzenia miało dojść 7 listopada między godz. 2 a 3 w nocy na peryferiach miastach. Mówi się o 4 albo 3 napastnikach.

- Zawiadomienie o przestępstwie, do protokołu złożyła siostra pokrzywdzonej - mówi prokurator Leszek Rupiński.

Młoda kobieta z wadą słuchu wracała z dyskoteki w centrum Brodnicy. Gdy była już niedaleko swojego domu, miało podjechać auto, do którego została wciągnięta. Wtedy to 25-latkę zgwałcić miało kilku mężczyzn, a następnie - porzucić w rowie w samej bieliźnie.

Kobieta trafiła do szpitala. O sprawie poinformowano policję, potem prokuraturę. Mediów nie informowano. W Brodnicy jednak z tygodnia na tydzień o cichym śledztwie jest coraz głośniej.

Tydzień temu na łamach lokalnego tygodnika prokurator rejonowa Alina Szram wyjaśniała, że postępowanie dopiero może być kontynuowane, bo konieczne było oczekiwanie na przesłuchanie pokrzywdzonej w sądzie i sporządzenie opinii przez biegłego psychologa.

- Wniosek o przesłuchanie pokrzywdzonej z Prokuratury Rejonowej w Brodnicy wpłynął do nas 10 listopada. Przesłuchanie odbyło się 16 listopada. Zgodnie z wymogami - w obecności psychologa. Takie sprawy traktujemy priorytetowo, zawsze staramy się wyznaczyć najszybszy z możliwych terminów. Wiemy, że szybkość wykonania takich czynności ma znaczenie dla śledztwa - podkreśla Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Toruniu.

Opinia biegłego do Brodnicy dotarła 8 stycznia. Mężczyźni z auta są na wolności. Prokuratura nie wnioskowała o ich aresztowanie. Zapowiada za to „dalsze czynności”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska