[break]
Rok szkolny 2016/2017 nie zapowiada się różowo. Do pierwszych klas podstawówek obowiązkowo pójdą tylko 7-latki. To 310 dzieci z rocznika 2009, które w ubiegłym roku zostały odroczone na podstawie opinii z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Strach na wiosnę
Zgodnie ze znowelizowaną niedawno ustawą o systemie oświaty 6-latki pozostaną w przedszkolach. Wyjątek stanowić będą te dzieci, których rodzice z własnej woli wybiorą szkołę. Takich maluchów mamy w Toruniu 284.
Do tej grupy dołączą też uczniowie, którzy na wniosek rodziców powtarzać będą pierwszą klasę. Do tej pory takich deklaracji złożono 101.
W sumie więc pierwsze klasy od września liczyć będą 695 osób, co oznacza zaledwie 28 oddziałów. To o ponad połowę mniej niż normalnie w Toruniu (typowy rok szkolny to 71 oddziałów).
Nic więc dziwnego, że nauczyciele najmłodszych klas - z obawy o pracę - nie śpią spokojnie. Przed wielką niewiadomą stoi także toruński samorząd.
- Rozstrzygający będzie marzec. To wówczas rodzice podejmą kluczowe decyzje, na które my nie mamy żadnego wpływu - tłumaczy Anna Łukaszewska, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia. - Dane, na których opieramy się obecnie, to wynik sondaży prowadzonych wśród rodziców.
W wyjątkowo komfortowej sytuacji jest Beata Hoppe, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 w Czerniewicach. Wszyscy rodzice ze szkolnej zerówki zadeklarowali, że we wrześniu poślą swoje dzieci do pierwszej klasy.
- Mam też informację, że siódemka obecnych pierwszaków zostanie w tej klasie na kolejny rok. W sumie więc mam już cały oddział - mówi dyrektorka. - W obwodzie natomiast mam 46 dzieci. Szacuję, że 30 procent z nich pójdzie do szkoły. Zaplanowałam więc dwie klasy pierwsze. To tyle samo, co mam obecnie.
Niestety, wielu dyrektorów podstawówek aż boi się myśleć o nadchodzącym maju, kiedy to finiszuje ruch kadrowy w szkołach. Wówczas wypowiedzenia umów o pracę otrzymują ci nauczyciele, dla których w przyszłym roku szkolnym - z powodu braku dzieci - nie będzie zajęcia.
Pokazać się i pochwalić
Jednym ze sposobów na promocję szkoły są drzwi otwarte.
To imprezy, podczas których potencjalni uczniowie wraz z rodzicami zwiedzają budynki, oglądają klasy, sale gimnastyczne, pracownie, a nawet stołówki. Jest możliwość rozmowy z dyrekcją, nauczycielami i dziećmi, które już chodzą do danej podstawówki. Wiele placówek dba o dodatkowe atrakcje - występy artystyczne, pokazy chemiczne czy fizyczne bądź popisy sportowe.
Toruńska Szkoła Podstawowa nr 2 przy ulicy Pająkowskiego na taką imprezę zaprasza 25 lutego o godz. 16.30. W SP nr 10 przy Bażyńskich drzwi otwarte zaplanowano 27 lutego o godz. 10. SP nr 32 na Skarpie swoimi osiągnięciami chwalić się będzie 5 marca. W ZS nr 34 przy ulicy Włocławskiej drzwi otwarte odbędą się 12 marca. Szkoła organizuje je wspólnie z Domem Muz.
Czy warto wybrać się na taką imprezę? Na pewno tak. Rodzice i dzieci mogą ocenić nie tylko ofertę danej placówki, ale również jej bazę lokalową. Drzwi otwarte to też okazja, by dowiedzieć się w jakich godzinach pracuje świetlica i na jaką pomoc psychologiczno-pedagogiczną w razie potrzeby będzie mogło liczyć dziecko. To może ułatwić decyzję o wyborze szkoły.
Warto wiedziećNabór w Toruniu
1 marca rozpoczyna się rekrutacja do szkół podstawowych w całym Toruniu. Nabór potrwa do 31 marca i będzie elektroniczny.
W tym czasie rodzice 6-latków muszą zdecydować, czy dać dzieci do szkoły podstawowej, czy pozostawić je w przedszkolach. To samo dotyczy dzieci, które już są w klasach pierwszych. Jeśli rodzice zamierzają je postawić na drugi rok, pisemny wniosek muszą złożyć w szkole do końca marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?