[break]
Luty 2012 roku. „Nowości” piszą o tym, jak to można kupić sobie Belweder. Tyle że z lokatorami...
„Gdyby był inwestor”
- Zgodnie z decyzją (z 2010 roku - red.) prezydenta realizujemy plan wykwaterowań z fortu - mówi Karolina Wojciechowska, rzeczniczka prasowa Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu. - W ubiegłym roku znaleźliśmy inne mieszkania dla 15 rodzin zamieszkujących fort. Do przeniesienia pozostało jeszcze 27 rodzin. Myślę, że uda nam się do końca 2013 r. zapewnić nowe lokum również dla nich.
„Nowości” piszą też o tym, że zakup fortu to nie bajka. Nie dość, że trzeba mieć pomysł i pieniądze, aby to na cokolwiek przynoszącego zyski przerobić, to jeszcze niezbędna będzie ścisła współpraca z konserwatorem zabytków.
PRZECZYTAJ:Co napiszemy za rok?
- Gdyby jednak znalazł się inwestor zainteresowany Fortem św. Jakuba, jesteśmy w stanie szybko przygotować dokumenty do jego sprzedaży - mówi w lutym 2012 roku Wiktor Krawiec, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami („Nowości” 24.02.2012 r.).
Do przeniesienia zostało jeszcze 27 rodzin. Myślę, że uda nam się to zrobić do końca 2013 roku - rzecznik ZGM w lutym 2012 roku
Październik 2014 roku. „Nowości” piszą o tym, jak to lokatorzy Belwederu boją się o swoje bezpieczeństwo. To czas po tragicznym pożarze po sąsiedzku. Przy ul. Chłopickiego ogień zabił dwoje młodych ludzi, narzeczonych.
24 rodziny
Jak twierdzi ZGM, przy ul. Sowińskiego 9 mieszkają obecnie 24 rodziny. „Kiedyś lokatorów było dwa razy więcej, ale miasto systematycznie ich wykwaterowuje. Zostali lokatorzy z wyrokami eksmisyjnymi, socjalni oraz ludzie bez prawa do zajmowania lokalu” - piszemy.
Tego, co kryje wnętrze fortu, nie da się opisać. W rozległych piwnicach i komórkach leżą tony szmat, kartonów, puszek po farbach, meble i dywany. Sufity się zarywają, tynk odpada ze ścian, grasują szczury. Smród ze wspólnych sanitariatów na korytarzach jest niewyobrażalny.
- W tym budynku nikt nie powinien mieszkać. To jest nora, do tego niebezpieczna - mówi w październiku 2014 roku Andrzej Seroczyński, rzecznik toruńskiej straży pożarnej.
Mijają cztery lata...
Luty 2016 roku. Monika Mikulska, dyrektor ZGM, odwiedza redakcję „Nowości”. Mówi o trwającym wykwaterowywaniu lokatorów Belwederu (zostało kilka zajętych lokali) i planie miasta wystawienia obiektu na sprzedaż. Słowa to jakby znajome, powtarzane od lat...
Piszemy też dziś, na stronie pierwszej, o tym, jak „Sotor” chciał kupić Belweder, ale do transakcji z miastem nie doszło, m.in. z powodu trwającego wykwaterunku. Firma kupiła więc budynki po sąsiedzku i tam otworzy niebawem nowoczesną siedzibę. Zarobił na tym „Ruch”.
Warto wiedzieć
Do obrony miasta
- Fort przy ulicy Sowińskiego 9 w Toruniu wybudowano na planie podkowy w latach 1825-1832 na wzgórzu św. Jakuba (stąd jego nazwa).
Miał bronić miasta od strony wschodniej, zanim jeszcze powstał zewnętrzny pierścień toruńskiej twierdzy. Powierzchnia całkowita tej nieruchomości to 10 tysięcy metrów kwadratowych, w tym powierzchnia użytkowa - 2032 metry kwadratowe.
Od 1884 roku wszystkie budowle jak Fort św. Jakuba czy odlewnia artyleryjska przestały istnieć jako samodzielne dzieła. Wał poligonalny pierścienia wewnętrznego twierdzy był odtąd odcinkiem ciągłym obwodu fortecznego, zyskał nazwę Naroże (Saillant) II, fort nazwano Koszarami Jakuba. W kompleksie tym, aż do pierwszej wojny światowej, stacjonował niemiecki 61 Pułk Piechoty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
