Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej dzieci, pieniędzy jak na lekarstwo, a wydatki wciąż gigantyczne

Justyna Wojciechowska-Narloch
Thinkstock
Zwiększenie liczebności klas w liceach, redukcje etatów pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz etatów bibliotekarzy - takie oszczędności w poprzednich latach wdrożyła gmina w toruńskich szkołach.

[break]
Rok szkolny 2016/2017 bez wątpienia należeć będzie do szczególnie trudnych. Najwyższą cenę zapłacą podstawówki, które po raz pierwszy od lat zaczną świecić pustkami.

W związku z cofnięciem 6-latków do przedszkoli nabór do klas pierwszych będzie utrudniony. Z szacunków miasta wynika, że do podstawówek pójdzie niespełna 700 dzieci. To zaledwie 28 oddziałów, a średnia dla Torunia wynosi 71. Nauczyciele nie będą mieli kogo uczyć, a konsekwencją takiego stanu rzeczy będą zwolnienia. Ich skalę w tej chwili ciężko oszacować.

Samorząd szuka więc oszczędności. Jak informujemy na stronie pierwszej, trwają przymiarki do stworzenia centrum usług wspólnych, które pracowałoby na rzecz placówek oświatowych. Prawo do takiego ruchu dają lokalnej władzy przepisy stanowiące m.in., że gmina może zapewnić wspólną obsługę administracyjną, finansową i organizacyjną swoim jednostkom.

PRZECZYTAJ:W szkołach boją się lekcji rachunków

Trudno jednak zgodzić się z tym, że stworzenie jednego centrum obsługi placówek oświatowych nie pociągnie za sobą zwolnień. Trudno też uwierzyć, że nowy twór wchłonie 175 osób, które w tej chwili zatrudnione są w dziale „księgowość i finanse” w toruńskich szkołach oraz przedszkolach. Takie kroki czynione są wyłącznie po to, by obniżyć wysokie koszty kadrowe.

Miasto podaje, że we wszystkich swoich placówkach oświatowych ma 1337 pracowników niepedagogicznych. To osoby z administracji (366) i obsługi (971).

Nie można wykluczyć, że centrum usług wspólnych zajmie się także sprzątaniem budynków oświatowych, czyli de facto przejmie rolę etatowych woźnych.

Osobny temat to szkolne i przedszkolne kuchnie wraz z ich licznym etatowym personelem. Tu też - chociażby wzorem Warszawy - można poszukać oszczędności - np. pozbyć się pracowników, a gotowanie pozostawić zewnętrznym firmom. Na szczęście takie rozwiązanie to tylko teoria, a władze Torunia - w każdym razie oficjalnie - nie mają na razie takich planów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska