Wszyscy w Olimpii mają coś do udowodnienia sobie i innym

Przed pana zespołem trudna walka o utrzymanie w lidze. Jak minął okres przygotowawczy?

Nadszedł ten czas, który był tak mocno wyczekiwany przez kibiców oraz zawodników. To jest moment, w którym wszyscy z nas mają wiele do wygrania i wiele do udowodnienia. Poprzednią rundę rozpoczęliśmy od zdobycia czterech punktów, przez co złapaliśmy trochę wiatru w żagle. Chcemy, aby początek wiosny był kontynuacją skuteczniej i jednocześnie dobrej gry, która przyniesie nam upragnione punkty. Jesteśmy dobrze przygotowani, zmobilizowani do rozgrywek i gotowi na wiele scenariuszy. Dwa obozy, jakie zorganizował nam klub, dały wszelkie argumenty do tego, żeby właśnie być dobrze przygotowanym. Cel, który został postawiony przed nami, to utrzymanie w lidze. Najbardziej potrzeba nam teraz skutecznej gry.

W ostatnim spotkaniu sparingowym kontuzji nabawił się Marcin Kaczmarek, który zimą strzelił w okresie przygotowawczym sześć goli. Jak wygląda jego aktualny stan zdrowia?

Jego występ ze Stomilem jest niemożliwy. Czekamy na dokładniejsze badania, być może dzisiaj będzie jakaś dokładniejsza diagnoza. Wiemy, że jest problem z mięśniem dwugłowym, ale liczymy, że w miarę szybko wróci zawodnik do naszego zespołu, bo jest jego ważną postacią. To duża strata, lecz nie rozpaczamy nad tym i nie kreślimy całkiem czarnego scenariusza. To doświadczony piłkarz, który zna swój organizm, i jak tylko z jego zdrowiem będzie wszystko w porządku, wróci do drużyny.

Jaka będzie recepta na pokonanie pierwszego z przeciwników, czyli Stomilu Olsztyn?

Plan gry, który mamy na Stomil, jest już ułożony. Jego wykonawcy też już są dobrani. Chodzi o tych, którzy wybiegną od pierwszej minuty. Mogą być różne scenariusze, ale na wszystkie jesteśmy gotowi. Za nami wiele sparingów, podczas których próbowaliśmy różnych ustawień - zarówno tych bardziej ofensywnych, jak i bardziej defensywnych. Były też ćwiczone różne warianty tego, jak sytuacja będzie zmieniać się w trakcie meczu. Ta ekipa, która pojedzie do Olsztyna, będzie przygotowana odpowiednio. Mimo że nie jesteśmy faworytem, bo Stomil w tabeli jest piąty i ma niewiele punktów straty do lidera, liczymy, że pokażemy swój charakter, który ma cechować zespół przez całą rundę.

Jak duże znaczenie ma fakt, że zagracie na wyjeździe?

Powiem szczerze, że w ubiegłym roku cieszyłem się, kiedy swój pierwszy mecz graliśmy też na wyjeździe - z Rozwojem Katowice. Po tylu porażkach i słabszych występach Olimpii presja na zawodnikach była dość duża. Nawet jeśli nie wywierali jej sami działacze czy kibice, to ona była. Zaczęliśmy punktować na wyjeździe, a remis z Bytovią pokazał, że idziemy w dobrym kierunku. Teraz nie przywiązuję wagi do tego, gdzie zaczynamy. Czasami zespołowi łatwiej grać na wyjeździe, gdzie oczekiwania względem jakości gry są nieco mniejsze, a bardziej liczy się skuteczność.