[break]
Dokładnie 4 kwietnia Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zieleniec” dokonała przelewu ze swojego konta bankowego na rachunek o nazwie „Detektyw Robert Zatorski, ul. Wesoła 51/702, 25-363 Kielce”. Przelew nie był wysoki: 328,99 zł. Jego tytuł brzmiał: „Pro forma 01.03.2016”. Wyjaśnijmy, że to określenie w języku księgowym oznacza najczęściej propozycję lub zapowiedź transakcji.
Za co płaci detektywowi aż z Kielc spółdzielnia? Czy korzysta z jego usług?
- Spółdzielnia nie korzystała i nie korzysta z usług detektywistycznych. SM „Zieleniec” nabyła natomiast od Roberta Zatorskiego, prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą: Detektyw Robert Zatorski, program komputerowy o nazwie: DesignCAD v25, służący do sporządzania i korygowania rysunków technicznych - tłumaczy Jerzy Klugiewicz, prezes SM „Zieleniec”.
PRZECZYTAJ:Spółdzielnia „Zieleniec” kupiła oprogramowanie od detektywa, bo tanio?
Dlaczego oprogramowania spółdzielnia nie kupuje na przykład w sklepie internetowym? - Spółdzielnia kierowała się rachunkiem ekonomicznym - odpowiada prezes.
Robert Zatorski to absolwent Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, magister prawa, wieloletni policjant kryminalny i od dekady detektyw.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?